Firmy kurierskie są coraz bardziej zadłużone

Jake Nebov, Unsplash

Polacy coraz częściej wybierają zakupy bez wychodzenia z domu i – nawet po ustaniu pandemii – deklarują chęć korzystania z online’owych kanałów sprzedaży. Dobra passa nie uchroniła jednak jej przed problemem rosnących zaległości. Jak wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, w ciągu roku dług firm kurierskich wzrósł o 5,7 mln zł do 67,4 mln zł.

Przeterminowane zaległości firm kurierskich, wobec dostawców czy finansujących je banków i instytucji leasingowych, z roku na rok wzrastają, nawet mimo boomu na zakupy online, jaki obserwujemy od początku pandemii. W 2022 roku przekroczyły kwotę 67 mln zł, wobec 57 mln zł dwa lata temu i 45,5 mln zł na koniec 2019 r.

– Rosnąca popularność tego typu usług sprawiła jednak, że na rynku szybko przybywa też nowych graczy, chcących spróbować swoich sił. W ciągu 3,5 roku liczba aktywnie działających firm kurierskich wzrosła o ponad 60 proc. do ok. 7 tys., jednak nie każde przedsiębiorstwo od razu dobrze sobie radzi, stąd powiększające się zaległości i spora skala problemów z terminowymi płatnościami w tej branży – informuje Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

W segmencie przesyłek kurierskich nie reguluje zobowiązań na czas, aż 10 proc. firm (aktywnych, zawieszonych i zamkniętych). – Pokazuje to, że dobra koniunktura w branży zleceniodawcy niestety wcale nie gwarantuje, że będzie on solidnym płatnikiem. Najczęściej problemów przysparzają małe podmioty, świadczy o tym m.in. stosunkowo niska średnia zaległość przypadająca na jednego dłużnika, 44,2 tys. zł – dodaje Grzelczak.

W ujęciu regionalnym największe kwoty przeterminowanych zaległości osiągają przedsiębiorcy z województw mazowieckiego i śląskiego, jednak średnie najwyższe zadłużenie przypada na firmy z Świętokrzyskiego, kształtuje się w granicach 77 tys. zł. Z kolei wśród firm działających w danych regionach najczęściej kłopoty z terminowym opłacaniem faktur i rat kredytów mają przedsiębiorstwa kurierskie z woj. zachodniopomorskiego i pomorskiego oraz ze Śląska

Jak wynika z danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej, ubiegły rok był wyjątkowo korzystny dla branży kurierskiej, dostarczano nawet 2 mln przesyłek dziennie. Kurierzy w 2021 pozostawali na fali pandemicznego trendu zakupowego i w najbliższych perspektywach nic nie zapowiadało, by miało się to zmienić. Jednak 2022 rok, na przekór prognozowanym wzrostom popularności sprzedaży online, przyniósł spowolnienie. Jak podaje GUS notowany od lutego br. spadek udziału e-commerce w handlu w Polsce dotknął najbardziej przedsiębiorstwa specjalizujące się w sprzedaży tekstyliów, odzieży i obuwia oraz mebli, RTV i AGD. Dodatkowo rentowność każdego kurierskiego kursu spada wraz z gwałtownym wzrostem cen. Rosnące koszty paliwa, energii, wynajmu przestrzeni magazynowych czy rat leasingowych sprawiają, że nawet utrzymanie obrotów na wysokim poziomie nie jest w stanie uchronić dostawców przed trudnościami finansowymi. Nie pomaga również fakt, że firmy, które korzystają z usług kurierów same borykają się z podobnymi problemami, nakręcając spiralę zadłużenia w sektorze przesyłek kurierskich.

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane