Odbiór w punkcie gwarantuje, że przesyłka dotrze na czas

Pixabay

Trwa świąteczna gonitwa – zarówno dla kupujących, e-sklepów, jak i dostawców przesyłek. Składając zamówienie, musimy liczyć się z tym, że część naszych zakupów dotrze ze sporym, kilkudniowym opóźnieniem. Jednym z wygodnych i najbezpieczniejszych rozwiązań, aby paczka dotarła do nas na czas, jest zamówienie jej do punktu odbioru.

Z punktu widzenia logistyki dostaw, najtrudniejszy i najbardziej stresujący okres przed Świętami Bożego Narodzenia, zaczyna się po 9 grudnia. Decydując się za złożenie zamówień na prezenty przez internet, trzeba liczyć się z tym, że czas dostawy zależy od wielu różnych czynników.

Cały proces zaczyna się w sklepach, a te nie zawsze oferują wysyłkę tego samego lub kolejnego dnia roboczego. Zdarza się, że i same sklepy czekają na dostawę towaru od dystrybutorów lub producentów. Nie mamy również wpływu na warunki pogodowe, które mogą spowodować nagłe opóźnienia w doręczeniu. Im wcześniej zdecydujemy się na dokonanie zakupów, tym mniej będziemy stresować się uciekającym czasem.

Nie bez znaczenia jest też wybór sposobu dostawy na jaki się zdecydujemy – a tych sklepy internetowe oferują bardzo dużo. W grudniu liczba paczek przewożonych przez firmy kurierskie znacznie wzrasta i nawet kilkukrotnie przekracza te występujące w innych miesiącach. My sami nie ułatwiamy zadania kurierom, gdyż w tym okresie często trudniej zastać nas w domu, zabieganych w wirze przedświątecznych przygotowań. W takiej sytuacji doskonałą alternatywą wobec niecierpliwego oczekiwania na kuriera są punkty odbioru, takie jak saloniki prasowe czy kioski, maszyny paczkowe, placówki Poczty, stacje benzynowe, sklepy i inne. Z reguły jest to tańsza usługa, a dodatkowo to nie my czekamy na paczkę – paczka na nas.

– Jednym z wygodnych i najbezpieczniejszych rozwiązań, aby paczka dotarła do nas na czas, jest zamówienie jej do punktu odbioru. W najgorętszym świątecznym okresie, przewoźnicy otwierają dużo dodatkowych punktów. Gdy więc kurier nie zastanie adresata w domu albo zamawiający nie odbierze paczki z paczkomatu na czas, należy spodziewać się, że taka przesyłka trafi właśnie do pobliskiego punktu obsługi paczek, a nie zostanie odesłana do nadawcy – informuje Wojciech Kliber, wiceprezes Sendit, współzałożyciel Bliskapaczka.pl.

Kliber radzi rozważyć dostawę przesyłki do jednego z saloników prasowych, np. sieci Kolporter. Są one zlokalizowane w miejscach, gdzie – chcąc nie chcąc – spędzimy dużo czasu w okresie przedświątecznym, tj. w galeriach handlowych oraz w tzw. węzłach komunikacji zbiorowej, jak stacje metra, dworce kolejowe i przystanki autobusowe.

Sendit to pośrednik usług kurierskich oraz właściciel platform: Sendit.pl oraz Bliskapaczka.pl. Bliskapaczka.pl to serwis, dzięki któremu można nadać i odebrać przesyłkę w dowolnym, wybranym przez nabywcę towaru punkcie.

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane