Ford Trucks z nowym serwisem przy granicy z Niemcami

Ciężarówka stoi pod budynkiem serwisu
Ford Trucks Polska

W Żarskiej Wsi na Dolnym Śląsku (pod Zgorzelcem, przy granicy z Niemcami) odbyła się podwójna premiera: Ford Trucks Polska oficjalnie uruchomił nowy punkt autoryzowanego serwisu i jednocześnie zaprezentował w Polsce zmodernizowaną wersję swojej najpopularniejszej ciężarówki – modelu F-MAX.

Nowy serwis działa pod nazwą HT Trucks & Parts i znajduje się w kompleksie logistyczno-serwisowym Hegelmann Hub, kilka kilometrów od przejścia granicznego w Jędrzychowicach. Położenie jest nieprzypadkowe – to jeden z najbardziej ruchliwych korytarzy transportowych między Polską a Niemcami.

Warsztat samochodów Ford Trucks powstał w HT Trucks & Parts, funkcjonującym od dawna serwisie, który naprawiał głównie ciężarówki Mercedesa. Od grudnia 2025 r. uzyskał pełną autoryzację Ford Trucks. Oznacza to, że właściciele i kierowcy ciężarówek tej marki mogą tu wykonać każdy przegląd, naprawę gwarancyjną i pogwarancyjną z użyciem oryginalnych części i zgodnie z wytycznymi producenta.

– To ważny krok w budowie naszej sieci serwisowej w Polsce. Warsztat jest wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt i ma świetnie przygotowaną ekipę – mówił podczas otwarcia Wojciech Kopiel, dyrektor zarządzający Ford Trucks Polska.

Z kolei Adrian Koziorowski, prezes HT Trucks & Parts, podkreślał korzyści dla całego regionu: „Dla firm jeżdżących przez granicę polsko-niemiecką to idealne miejsce. Kierowca nie musi już zjeżdżać daleko z trasy, żeby zrobić przegląd czy naprawić usterkę w autoryzowanym serwisie Forda”.

Gwiazdą wieczoru był jednak odświeżony ciągnik siodłowy F-MAX. Po oficjalnej części goście mogli wejść do warsztatu i z bliska obejrzeć ciężarówkę, która właśnie wchodzi na polski rynek. Co się zmieniło? Przede wszystkim zużycie paliwa – nowy silnik Ecotorq GEN2 pozwala zaoszczędzić nawet 11,3% oleju napędowego w porównaniu do poprzedniej wersji. Kabina wygląda nowocześniej: czarne reflektory, nowa atrapa chłodnicy i – co zwraca największą uwagę – cyfrowe lusterka zamiast tradycyjnych. Zamiast wystających ramion są kamery, które pokazują obraz na ekranach w kabinie. To nie tylko lepiej wygląda, ale też poprawia aerodynamikę i całkowicie eliminuje martwe pole.

W środku zmiany są jeszcze bardziej widoczne. Zamiast klasycznych zegarów jest 12-calowy cyfrowy wyświetlacz, a centralny ekran multimedialny urósł do 12,4 cala. Przy górnej leżance pojawił się dodatkowy 7-calowy ekran – idealny na wieczorny film czy sprawdzenie trasy podczas odpoczynku. Ciężarówka rozumie komendy głosowe w 13 językach, ma bezprzewodową ładowarkę do telefonu, elektryczny hamulec postojowy i system bezkluczykowego uruchamiania.

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane