Litewski przewoźnik drogowy Integre Trans ogłosił wyniki za rok 2021. Są na tyle zadowalające, że firma zamierza kontynuować rozwój na rynkach Europy Zachodniej. Aby sprostać temu wyzwaniu zamierza zwiększyć wydatki na inwestycje. W planach jest zakup 300 ciągników siodłowych. W związku z trudnościami producentów samochodów dostawa aut może się wydłużyć.
W 2021 r. spółka zwiększyła obroty o 30%, a także liczbę pracowników (65%). Firma dodatkowo podwoiła swój kapitał zakładowy, który obecnie sięga 2,03 mln euro. Zdaniem dyrektor Integre Trans Žany Kel, przez ostatnie kilka lat spółka szybko powiększała zakres swojej działalności na szczególnie ważnym rynku francuskim i niemieckim, a także we Włoszech, w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Polsce. Rozwojowi w tych krajach towarzyszył wzrost zatrudnienia oraz inwestycje w rozwój floty. Ta sfera również i w tym roku pozostanie jednym z priorytetów firmy.
– W dzisiejszym środowisku transportowym jak bardzo wiele wyzwań i niewiadomych: trwająca pandemia, kryzys energetyczny, przerwanie światowych łańcuchów dostaw i związana z tym inflacja, a także ograniczona podaży ciężarówek. Jednak pomimo trudności oraz zmiany podyktowanych przez Zielonych Ład i zmieniającej się sytuacji geopolitycznej w Europie, uważamy, że wyzwaniom towarzyszą nowe możliwości. I na nich staramy się koncentrować – mówi Žana Kel.
Zdaniem dyrektor generalnej Integre Trans, na rynku usług transportowych firma musi szybko podejmować decyzje i nie bać się zmian oraz dostosowywania się do zmieniających się okoliczności. – Gdy na rynku brakuje pracowników, spory wpływ na pomyślną działalność ma również umiejętność rozumienia i brania pod uwagę potrzeb pracowników. Rośnie znaczenie efektywnych procesów zatrudniania. Inna sfera szczególnie dziś ważna dla biznesu, to zrównoważony rozwój. Zmniejszanie zanieczyszczenia powodowanego przez transport powinno być nie tylko decyzją, na którą wpływ miały regulacje prawne, ale i decyzją etyczną – uważa Kel.
Kapitał założycielski Integre Trans został zwiększony w zeszłym roku z 1 mln euro do 2,03 mln euro. Taki krok jest dowodem na stabilną sytuację firmy. Pozwala on też łatwiej otrzymać finansowanie od banków. W 2021 r. bank Citadele udzielił firmie kredytu wysokości 7,9 mln euro na zakup floty. W tym roku firma otrzymała kolejne 17 mln euro. Środki są przeznaczane na zakup pojazdów, które nie zanieczyszczają środowiska.
– Modernizując naszą flotę ciężarówek bardzo dużo uwagi zwracamy na aspekt zrównoważonego rozwoju. Łącznie planujemy nabyć 300 nowych, nowoczesnych ciężarówek i powiększyć ich łączną liczbę do ponad tysiąca. Ze względu na problemy, z którymi borykają się producenci, dostawy aut opóźniają się. Część kupionych w 2021 r. roku ciężarówek mieliśmy otrzymać w pierwszym kwartale tego roku, jednak dostawcy poinformowali nas, że pojazdy dotrą do nas dopiero w czerwcu. Niedostateczna podaż ciężarówek jest dzisiaj jednym z głównych hamulców rozwoju – tłumaczy Žana Kel.
