Największe wyzwania dla przewoźników w nowym roku

Autostrada. Samochody na drodze.
Pixabay

W 2019 r. sen z powiek polskich przewoźników spędzały takie zjawiska jak sankcje wynikające z ustawy dotyczącej przewozu towarów wrażliwych SENT, konieczność stosowania smart tachografów, nadciągający Brexit oraz prace nad Pakietem Mobilności. Największe trudności w rozpoczętym, 2020 r. wymienia Kamil Wolański, ekspert Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców.

Rok 2020 przyniesie kontynuację dotychczasowych problemów. – Choć polscy europosłowie zapowiadają walkę, a KE oceniła negatywnie spójność projektu z ekologicznymi założeniami Wspólnoty, to coraz bliżej jest ostatecznego zatwierdzenia pakietu mobilności. Jeśli nowe prawo transportowe zostanie przyjęte, to polscy przewoźnicy będą mieli 18 miesięcy na przygotowanie się do respektowania nowych zapisów względem delegowania pracowników, naliczania stawek minimalnych i dostępności do rynków zagranicznych – mówi Kamil Wolański.

Europejski Urząd ds. Pracy – to nowy podmiot, którego zadaniem jest kontrola w przestrzeganiu europejskiego prawa pracy w zakresie delegowania pracowników. Choć obecnie instytucja jest na etapie organizowania własnych struktur i jeszcze nie obraduje w swojej siedzibie w Bratysławie, to pierwsze działania operacyjne Urzędu są planowane na połowę 2020 r.

Płace minimalne dla kierowców
– Można spodziewać się, że w dużej mierze w obrębie zainteresowania urzędników ELA będzie delegowanie pracowników i płace minimalne (wynikające z postanowień pakietu mobilności), szczególnie w sektorze transportowym, na co zwracano już uwagę – twierdzi Wolański.

Co jeszcze czeka przewoźników? Zdaniem eksperta OCRK, od dłuższego czasu podnoszone są głosy dotyczące zminimalizowania emisji CO2 przez ciężarówki, zatem pewnym jest, że rok 2020 przyniesie nowe obostrzenia dla najbardziej szkodliwych dla środowiska pojazdów. – Dodatkowo po nowym roku wyklaruje się kwestia smart tacho II generacji. Możliwe jest także, że zostaną wprowadzone zapowiadane wcześniej zmiany w polskim prawie drogowym dotyczące pierwszeństwa pieszych i zaostrzenia kar dla „piratów drogowych” – wymienia Kamil Wolański.

Założenia UE wskazują, że emisja CO2 przez pojazdy ciężarowe powinna zostać ograniczona o 15 proc. do 2025 roku, zatem z pewnością nadchodzący rok przyniesie wiele obostrzeń dla tych ciężarówek, które najbardziej zanieczyszczają środowisko. Niższe opłaty drogowe mają zachęcić do zmiany parku pojazdów na te, które są przyjaźniejsze dla środowiska. Dużą przeszkodą dla diesli mają być strefy czystego powietrza obejmujące całe miasta m.in. Paryż lub Ateny.

Drogowa trasa do Chin
Do 2040 r. ma powstać 60 tys. km dróg, które mają stworzyć nowy szlak wymiany handlowej. Przez Polskę w ramach tzw. Nowego Jedwabnego Szlaku miałyby przebiegać dwie główne nitki transportowe łączące Europę Zachodnią z Azją. – Eksperci z Centre for Economics and Business Research wskazują, że dzięki temu w ciągu 20 lat Rzeczpospolita mogłaby zarobić nawet 48 mld dolarów. Choć największymi beneficjentami szlaku będą Chiny, USA, Rosja, Japonia, to dla Polski uczestnictwo w wymianie handlowej w ramach nowych dróg będzie olbrzymią gospodarczą szansą. Zobaczymy, co w tym zakresie przyniesie 2020 rok – zapowiada Wolański.

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane