Żeliwne hamulce bezkarne w Niemczech

ds_30, Pixabay

Od 13 grudnia po Niemczech nie będą mogły jeździć “hałaśliwe” wagony towarowe, czyli posiadające żeliwne klocki hamulcowe. Jednak Federalne Ministerstwo Transportu nie zamierza jeszcze przez rok karać za naruszanie nowej ustawy o ochronie przed hałasem kolejowym.

Jak podał niemiecki dziennik „Der Spiegel”, wstrzymanie się z sankcjami resort uzasadnia tym, że modernizacje wagonów zostały poważnie ograniczone z powodu pandemii koronawirusa. W związku z tym wymiana hamulców w wagonach towarowych opóźnia się lub nawet została całkowicie przerwana.

Dzięki klockom hamulcowym z materiału kompozytowego wagony są cichsze od tych wyposażonych w stare klocki z żeliwa. Rząd Niemiec od 2012 r. realizuje program, którego celem jest wsparcie wymiany klocków na kompozytowe. Przeznaczono na ten cel 150 mln euro.

Według niemieckiego ministerstwa 98,6 proc. ze 183 tysięcy wagonów towarowych w sieci niemieckiej już spełnia zaostrzone normy hałasu. Jednocześnie dozwolone są nadal przejazdy pociągów ze starymi hamulcami, jeśli jadą tak wolno, że nie są głośniejsze niż zmodernizowane. Wyjątki dotyczą również niektórych tras i sytuacji, gdy wagonom z przyczyn technicznych nie można wstawić kompozytowych klocków.

W całej Unii Europejskiej wagonów towarowych jest około 700 tysięcy. Według danych Urzędu Transportu Kolejowego przewoźnicy kolejowi w Polsce mają około 88 tysięcy wagonów, co oznacza, że co ósmy pochodzi z Polski. Największy polski kolejowy przewoźnik towarowy PKP Cargo, posiada około 60 tys. wagonów, ale nie wszystkie muszą być modernizowane. W 2019 spółka informowała, że w 10 tys. wagonach różnych typów klocki hamulcowe z żeliwa zostaną zastąpione kompozytowymi, produkowanymi przez koncern Knorr-Bremse. W pierwszej kolejności będą to wagony wykorzystywane w komunikacji międzynarodowej.

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane