Sejm przyjął ustawę o zmianie ustawy o transporcie drogowym, ustawy o czasie pracy kierowców i zmianie innych ustaw, która wprowadza do polskiego porządku prawnego Pakiet Mobilności. Posłowie odrzucili senacką poprawkę, która gwarantowała zwolnienie z odpowiedzialności za ewentualne błędy na początku jej obowiązywania.
O odrzuceniu istotnej dla firm transportowych senackiej poprawki zdecydowała już dzień wcześniej sejmowa Komisja Infrastruktury. Maciej Wroński, prezes organizacji Transport i Logistyka Polska, poinformował wówczas, że poprawka dotyczyła próby naprawienia największego grzechu nowej ustawy, czyli wprowadzania jej na ostatnią chwilę. – Ze względu na brak okresu przejściowego, dostawcy oprogramowania kadrowego nie byli w stanie wprowadzić na czas stosownych poprawek umożliwiających dostosowanie programów rozliczających wynagrodzenia kierowców do nowych zasad rozliczania zaliczek na PIT i składek na ZUS – napisał Wroński w relacji na stronie TLP.
Żmudne liczenie należności
Skutkiem przyjęcia ustawy bez tej poprawki może być być żmudne liczenie należności dla budżetu i ZUS-u za pomocą zastępczych narzędzi, co może się wiązać z wieloma błędami. – Aby dać możliwość korekty rozliczeń z tymi instytucjami bez konsekwencji finansowych w postaci kar, opłat dodatkowych i odsetek za zwłokę, Senat zaproponował odpowiednie rozwiązanie, które nie miałoby negatywnego wpływu na stan finansów publicznych – informował prezes TLP. – Niestety, rząd z niezrozumiałych względów negatywnie zaopiniował rozwiązanie, które chroniłoby przedsiębiorców od skutków związanych z opóźnień leżących po stronie… rządu – podkreślił Maciej Wroński.
Zostało niewiele czasu
Ustawa „Pakiet Mobilności” czeka na podpis prezydenta. Musi szybko wejść w życie, gdyż część jej przepisów zacznie obowiązywać od 2 lutego 2022 r.
Nowe przepisy wynikające z unijnej dyrektywy wymuszają wprowadzenie do firm transportowych cyfryzacji. O tym, że kłopoty mogą mieć przedsiębiorstwa, które nie przygotowały się do tego procesu, informowała niedawno Katarzyna Syta, prezes KAES Logistics w komentarzu na temat noworocznych wyzwań.