Rząd Łotwy zdecydował o przejęciu dwóch największych portów tego bałtyckiego kraju: w Rydze i Windawie. Powodem były amerykańskie sankcje, nałożone na Aivarsa Lembergsa, mera Windawy, dotykające również przedsiębiorstwa, na które wpływ miał ten lokalny polityk i oligarcha.
9 grudnia, Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) działające przy Departamencie Skarbu USA skorzystało z tzw. ustaw Magnitskiego i ustanowiło sankcje wobec wielu osób i ich organizacji w Europie, Azji i w Ameryce Łacińskiej. Jedną z nich jest Aivars Lembergs, mer Windawy, jeden z najbogatszych obywateli Łotwy. Lembergs od dawna miewał kłopoty z wymiarem sprawiedliwości. W 2007 r. został zatrzymany i oskarżony m.in. o łapownictwo i nadużycia władzy.
Sankcje nałożone w grudniu przez USA dotknęły nie tylko samego Lambergsa, ale także cztery organizacje z nim powiązane, w tym Wolny Port Windawa, Agencję Rozwoju Windawa, Stowarzyszenie Rozwoju Biznesu oraz Łotewskie Stowarzyszenie Przedsiębiorstw Tranzytowych.
Co prawda Lambergs zadeklarował, że zrzeknie się posady w spółce zarządzającej portem morskim, ale premier Łotwy Krisjanis Karins oraz minister transportu tego kraju, Talis Linkaits postanowili przejąć kontrolę nad największymi portami kraju, aby oddzielić je od osób i organizacji objętych sankcjami.
Kontrowersyjny polityk – Aivars Lembergs Fot. Saeima – Parlamentārās izmeklēšanas komisijas par valsts nozagšanas pazīmēm un pirmstiesas izmeklēšanas kvalitāti kriminālprocesā sēde, CC BY-SA 2.0
18 grudnia agencja informacyjna Leta poinformowała, że OFAC zdjął sankcje nałożone na Port Windawa oraz spółkę, która nim administruje. Decyzja amerykańskich urzędników zapadła po interwencji m.in. łotewskiej ambasady w Waszyngtonie i łotewskiego resortu spraw zagranicznych.
Problemy łotewskich portów zaniepokoiły ich międzynarodowych partnerów. Zarząd Wolnego Portu Ryga opublikował komunikat, w którym zapewnia, że port funkcjonuje normalnie, posiada potrzebną pojemność przeładunkową i zasoby. – W ubiegłym tygodniu parlament Republiki Łotewskiej przyjął poprawki do ustawy o portach zmieniając skład zarządu Wolnego Portu Ryga, przy okazji redukując jego skład z 8 do 4 osób – wskazanych przez rząd – czytamy w komunikacie.
– To znaczący krok w kierunku poprawy zarządzania portami na Łotwie oraz zwiększenia przejrzystości portowych operacji, a także atrakcyjności portów dla inwestorów i międzynarodowych partnerów. Jednocześnie rząd rozpoczął kompleksową reformę portów – informuje minister Talis Linkaits.
