Trzeci największy port morski na świecie – chiński Ningbo-Zhoushan ponownie przyjmuje statki, a terminal kontenerowy Meishan w Ningbo powoli wznawia przeładunki. Operacje w porcie wstrzymano 11 sierpnia z powodu przymusowej kwarantanny pracowników. Przestój spowodował perturbacje w globalnej logistyce.

– Statki wznowiły cumowanie w terminalu kontenerowym w Ningbo w Chinach. Pełna aktywność jednego z najbardziej ruchliwych portów na świecie zostanie wkrótce przywrócona – informuje Bloomberg. – Co najmniej pięć kontenerowców opuściło terminal Meishan w ciągu ostatnich kilku dni. Co prawda terminal dopiero wznawia operacje, ale ruch statków w porcie obudził entuzjazm spedytorów. Entuzjazm ten podtrzymują też lokalne media, które informują, że nie ma już wykrywanych nowych przypadków COVID-19 wśród pracowników portu – dodaje agencja.

Francuski przewoźnik morski CMA CGM poinformował swoich klientów, że jego dwa statki (Rivoli i Samson) kończą przeładunki w chińskim porcie i wkrótce z niego odpłyną. Z kolei niemiecka firma logistyczna Dachser przekazała w komunikacie, że w innych (niż Meishan) terminalach przeładunki są już wykonywane, tylko z ograniczeniami.

Według Dachser, najbardziej dotknięte kryzysem w Porcie Ningbo są statki przewoźnika OCEAN, dla którego ten chiński port jest portem macierzystym.

– Jeżeli zamknięcie portu Meishan będzie się utrzymywać, niedobór wyposażenia stanie się bardziej krytyczny, co spowoduje wzrost zaległości i przestojów. Prawdopodobnie ucierpi na tym niezawodność usług, a zatem sytuacja będzie się pogarszać. Średnie opóźnienie przed incydentem wynosiło już 7-10 dni z powodu zatorów komunikacyjnych i ulegnie dalszemu pogorszeniu. Aby zwiększyć niezawodność usług, firmy spedycyjne mogłyby ewentualnie omijać porty, co mogłoby doprowadzić do większej liczby przesuniętych rezerwacji kontenerów – czytamy w informacji niemieckiego przedsiębiorstwa.