Od momentu transformacji ustrojowej liczba zarejestrowanych aut osobowych zwiększył się w Polsce ponad pięciokrotnie – z 5,3 mln w 1990 r. do 27,3 mln w 2023 r. Istotny udział w tym wzroście mają samochody firmowe. Inwestycje w firmowe floty zahamowały podczas pandemii COVID-19, ale okazuje się, że do dziś branża motoryzacyjna oraz spółki zajmujące się zarządzaniem flotami, odczuwają skutki tego załamania.
Jak wynika z opracowanego przez EFL raportu „Flota firmowa napędza sektor MŚP”, na początku 2020 r. prawie 18 proc. przedstawicieli MŚP deklarowało chęć inwestycji we flotę firmową. Jednak niepewność biznesowa związana z lockdownem oraz zakłócenia w łańcuchu dostaw szybko zweryfikowały te ambitne plany. Pandemia zachwiała branżą motoryzacyjną, a co za tym idzie – rynkiem flotowym. Choć od jej wybuchu minęło już prawie 5 lat, Polska nadal nie wróciła na ścieżkę stabilnego wzrostu.
Od stycznia do października 2024 r. zarejestrowano około pół miliona samochodów osobowych i dostawczych do 3,5 t (+12,8 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2023 r.) i niemal 23 tys. aut ciężarowych (-19,5 proc.). Względnie stały jest za to udział klienta instytucjonalnego w całkowitej liczbie rejestracji aut osobowych – w październiku 2024 r. wyniósł 2/3, zaś w niektórych miesiącach sięgał 70 proc.. Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego firmy wymieniają flotę średnio co 3 lata, czyli znacznie częściej niż klienci indywidualni.
Jaka będzie przyszłość flot?
Wydaje się, że zapotrzebowanie na auta służące jako narzędzie pracy, szczególnie w usługach transportowych, nie zmniejszy się. Z drugiej strony, na rolę samochodów osobowych we flocie negatywnie mogą wpłynąć czynniki, takie jak ograniczony wjazd do centrów miast, malejąca liczba miejsc parkingowych i rosnące opłaty, praca zdalna lub hybrydowa oraz korzystanie z transportu zbiorowego lub rowerów.
– Być może odpowiedzią na te wyzwania będzie car-sharing albo zwiększenie udziału aut z napędem alternatywnym, również w segmencie pojazdów dostawczych. Jednak pomimo tendencji wzrostowej, pojazdy elektryczne to wciąż niewielki segment rynku. W ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy 2024 r. stanowiły one 4 proc. wszystkich nowych rejestracji samochodów osobowych, a w przypadku samochodów dostawczych i ciężarowych zaledwie 2,3 proc. – twierdzą autorzy raportu EFL.
AI na rynku flotowym
Samochody na wyposażeniu firm są coraz bardziej ekonomiczne, komfortowe i bezpieczne. Ważną rolę w zarządzaniu flotą odgrywają nowoczesne technologie, np. w postaci systemów GPS, radiowego zabezpieczenia pojazdu czy urządzeń telematycznych. Dużym udogodnieniem są aplikacje mobilne dla kierowców i portale dla menedżerów floty w przedsiębiorstwach. Aktualnie zarządzanie flotą nie może się obyć bez sztucznej inteligencji. AI poprzez optymalizację trasy potrafi zmniejszyć zużycie paliwa, a dzięki analizie zachowań kierowcy – zapobiec niebezpiecznym sytuacjom na drodze. Prognozuje się, że jej wykorzystanie w CFM będzie rosło.
Firmowa flota a koszty przedsiębiorcy
Jedną z kluczowych kwestii dla przedsiębiorców inwestujących we flotę są koszty – zarówno te na starcie, jak i podczas dalszego użytkowania auta firmowego. Gdy wskutek pandemii ceny nowych samochodów wzrosły, a czas oczekiwania na nie znacząco się wydłużył, firmy przekierowały swoje zainteresowanie na auta używane. Popularność zyskały również modele finansowania, które pozwalają ograniczyć jednorazowe nakłady inwestycyjne albo zupełnie ich uniknąć – leasing i wynajem długoterminowy.
Transport bardziej zrównoważony
– Temat floty będzie zajmować ważne miejsce w wielu firmach z sektora MŚP, bo nie ulega wątpliwości, że nie będziemy jeździć mniej – może tylko inaczej, w sposób bardziej zrównoważony. Widać rosnącą profesjonalizację zarządzania flotą firmową, z czym wiąże się popularność wynajmu długoterminowego. Odpowiada on na aktualne potrzeby menedżerów i użytkowników pojazdów, zapewniając przewidywalne koszty, wygodną obsługę, wsparcie technologii oraz możliwość wymiany auta co kilka lat – mówi Robert Dudziński, dyrektor handlowy w Carefleet.