Z powodu ataków na statki handlowe na Morzu Czarnym najwięksi przewoźnicy morscy przekierowali kontenerowce przepływające dotąd przez Kanał Sueski na dłuższą trasę dookoła Afryki. Niemiecka linia żeglugowa Hapag-Lloyd poinformowała, że aktualnie 145 należących do niej jednostek opływa Przylądek Dobrej Nadziei.
Ataków na statki dokonują jemeńscy bojownicy Huti, którzy solidaryzują się z atakowanym przez siły zbrojne Izraela Hamasem. Linie żeglugowe zrezygnowały z najkrótszej drogi z Azji do Europy przez Kanał Sueski i przekierowały swoje statki na dłuższą trasę. Jednostki opływają teraz Przylądek Nowej Nadziei, co wiąże się z większymi kosztami i przez co drastycznie wzrosły stawki frachtu morskiego.
O przekierowaniu większości swoich statków na dłuższą trasę poinformowała niedawno niemiecka linia żeglugowa Hapag-Lloyd. – Zgodnie z punktem 18 naszego konosamentu „Sprawy mające wpływ na wydajność” musieliśmy podjąć decyzję o omijaniu Kanału Sueskiego i Morza Czerwonego, a zamiast tego kierować nasze statki wokół Przylądka Dobrej Nadziei – czytamy w oświadczeniu przedsiębiorstwa.
Hapag-Lloyd udostępnił aktualny harmonogram swoich serwisów. Z zestawienia wynika, że na dłuższą trasę przekierowano większość kontenerowców – dokładnie 145. Tylko na trasie z Azji do Europy Północnej, w tym do Hamburga, gdzie Hapag-Lloyd ma swoją siedzibę, Przylądek Dobrej Nadziei opływa 11 statków.
Linia żeglugowa podkreśla, że sytuacja jest dynamiczna i harmonogram może się zmienić.