Duński potentat globalnego transportu kontenerowego zamierza przekształcić się w kompleksowego operatora logistycznego. Soren Skou, dyrektor generalny Maersk, zapowiedział, że motorem wzrostu usług na lądzie będzie obsługa logistyczna fabryk, usługi celne i magazynowe. Firma będzie się rozwijała m.in. przez akwizycje, na które przeznaczy miliard dolarów.
Duński Maersk przyspiesza plan przekształcenia się z giganta transportu kontenerowego w kompleksowego operatora logistycznego. Transformacja nabiera rozpędu, ponieważ potentat odnotował w pandemii lepsze wyniki niż się spodziewano. Poinformował o tym fakcie dyrektor generalny Maersk – Soren Skou, cytowany przez agencję Reuters.
Z usług skorzystają Puma i Walmart
Maersk jest liderem oceanicznych przewozów kontenerów, ale zgodnie z przyjętą strategią planuje rozszerzyć swoje usługi logistyczne na lądzie, aby zaoferować dotychczasowym klientom kompleksową ofertę w obsłudze łańcuchów dostaw. Chodzi m.in. o takich jego klientów jak Puma i Walmart. – Nie chcę ustalać daty zakończenia procesu transformacji, ale jestem przekonany, że nasza działalność na lądzie może okazać się takim samym sukcesem, jak żegluga oceaniczna – powiedział Skou w rozmowie z dziennikarzem Reutera.
Transport kontenerowy stanowi 73 proc. przychodów Maersk, dlatego na razie pozostanie jeszcze główną działalnością firmy. Motorem wzrostu na lądzie ma być dla firmy obsługa logistyczna fabryk, usługi celne i magazynowe. – Pandemia unaoczniła klientom, że warto prowadzić interesy z firmą, która bierze odpowiedzialność za wszystkie procesy: od fabryki po dostawę ładunku do klienta docelowego – podkreślił Skou.
Miliard na akwizycje
Maersk zamierza rozwinąć usługi logistyczne o 10 proc. w ciągu najbliższych pięciu lat. Firma będzie rozwijała się organicznie oraz poprzez przejęcia, na które chce wydać miliard dolarów.
Firma z siedzibą w Kopenhadze osiągnęła rekordowe wyniki w I kwartale 2021 r., o czym poinformowała w ubiegłym tygodniu. Oświadczyła przy okazji, że w związku z dużym popytem na przewozy ładunków między USA i Europą a Azją utrzyma się deficyt kontenerów.
Coś czuję, że Maersk szybko odbierze spory kawałek rynku takim firmom jak DSV, K+N, Rohlig i Schenker. Szukać klientów nie musi.