Szczecińskie lodołamacze Ocelot i Tarpan zostały ochrzczone. Wody Polskie informują, że jednostki wezmą udział w najbliższych polsko-niemieckich akcjach lodołamania na Odrze.

– Płyń po rzekach i jeziorach, rozsławiaj sławę polskiego stoczniowca i marynarza, przynoś chwałę Rzeczypospolitej Polskiej. Nadaję ci imię… – taka formuła padła na Nabrzeżu Starówka dwukrotnie. Podczas uroczystości na szczecińskich bulwarach dokonano chrztu dwóch nowych jednostek – lodołamaczy Ocelot i Tarpan.

Nowe lodołamacze będą brać udział w polsko-niemieckiej akcji lodołamania już w tym sezonie zimowym. Matkami Chrzestnymi jednostek zostały Katarzyna Lubiak i Katarzyna Figlewicz.

Zakup lodołamaczy to jedna z większych i ważniejszych inwestycji realizowanych przez szczeciński oddział Wód Polskich. Ostatni raz flota jednostek łamiących lód zwiększała się blisko dekadę temu. Podczas uroczystości gości przywitał Marek Duklanowski, dyrektor Wód Polskich w Szczecinie. – Prace lodołamania trwają w Szczecinie od wielu dekad i będą trwały póki jest gospodarka morska – mówił wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk. – Międzynarodowy szlak żeglugowy, który zaczyna się w Szczecinie i łączy się z siecią dróg śródlądowych, wchodząc w system korytarza Bałtyk-Morze Północne będzie strzeżony przez nasze lodołamacze. Ten szlak otwiera proces udrażniania polskich rzek i przywracania żeglugi śródlądowej, gdy dochodzi do zalodzenia tafli – dodał polityk.

– Matki Chrzestne wiążą się emocjonalnie z jednostkami, dbają o nie, czasem je nawet reprezentują. Są nieformalnymi członkami załóg. Zapraszam panie w każdym dogodnym momencie do odwiedzania jednostek. Nasze lodołamacze zastępują pięćdziesięcioletnie jednostki, wchodzą właśnie do służby – mówił Przemysław Daca.

Dwa nowe lodołamacze wybudowane zostały w stoczni Shipbulding w Gdańsku. Koszt budowy wyniósł ponad 30 mln zł, z czego większość stanowi dofinansowanie ze środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 w ramach Funduszu Spójności.