W reakcji na rosnącą liczbę przesyłek sprowadzanych z chińskich platform e‑commerce, takich jak AliExpress, Temu czy Shein, państwa Unii Europejskiej wprowadzą stałe cło w wysokości 4 euro (16 zł) na każdą paczkę o wartości poniżej 150 euro. Decyzję w tej sprawie podjęła 12 grudnia 2025 roku Rada Europejska.
Aktualnie zwolnione z cła są wszystkie przesyłki z Chin o wartości poniżej 150 euro (633 zł). Dzięki temu Europejczycy chętnie zamawiają z takich platform jak AliExpress produkty o niskiej wartości, których ilość rośnie. Decyzja podjęta przez Radę Europejską oznacza, że od lipca 2026 r. zakupy w chińskich sklepach internetowych staną się droższe. Cło ma mieć charakter ochronny. Komisja Europejska od dawna wskazywała, że unijni producenci i sprzedawcy internetowi przegrywają w konkurencji z chińskimi gigantami, których towary są często subsydiowane przez państwo i sprzedawane po cenach niemożliwych do osiągnięcia w warunkach wolnego rynku. Wprowadzenie ryczałtowej opłaty celnej ma wyrównać szanse i ograniczyć zalew tanich paczek.
Nowe regulacje wpisują się w szerszą strategię Unii wobec Chin. Już w 2024 roku państwa członkowskie zgodziły się na cła antydumpingowe na samochody elektryczne sprowadzane z Państwa Środka. Teraz działania rozszerzono na segment e‑commerce, który w praktyce dotyczy zwykłych konsumentów. Zmiana jest szczególnie istotna, bo dotychczas obowiązywał próg zwolnienia z ceł dla paczek o niskiej wartości.
Komisja Europejska podkreśla, że nowe taryfy celne mają obowiązywać od 1 lipca 2026 roku i będą miały charakter tymczasowy, do czasu pełnego wdrożenia reformy systemu celnego. Obejmą szeroką gamę produktów – od elektroniki, przez ubrania, po drobne akcesoria. W praktyce oznacza to, że każdy zakup z chińskiego sklepu internetowego będzie musiał zostać zgłoszony do odprawy celnej i obciążony dodatkową opłatą.













