Silne łańcuchy dostaw podtrzymują polski PKB

Łańcuch_dostaw_kontenery_w_porcie
Kelly Lacy, Pexels

GUS poinformował, że według wstępnych szacunków PKB naszego kraju zmniejszyło się o 2,8 proc. w stosunku do 2019 roku. Ekonomiści poskreślają, że na tle innych państw oraz przy dużym zagrożeniu kryzysem, polska gospodarka nie ucierpiała zbytnio podczas pandemii. Zawdzięczamy to eksportowi, który wciąż się rozwija, dzięki funkcjonującym łańcuchom dostaw.

GUS podał dziś kluczowe dane na temat naszej gospodarki. Według wstępnego szacunku produkt krajowy brutto (PKB) w 2020 roku był realnie niższy o 2,8% w porównaniu z 2019 r., wobec wzrostu o 4,5% w 2019 r. (w cenach stałych sprzed roku).

Sonia Buchholtz, ekspertka ekonomiczna Konfederacji Lewiatan, jest zdania, że jak na obecne, pandemiczne warunki, spadek PKB był niewielki. – „Jeśli te statystyki zostaną potwierdzone, to jest to znacznie mniejsze tąpniecie niż prognozowały organizacje międzynarodowe i dość konserwatywne ośrodki Ministerstwa Finansów i NBP. Spełniły się optymistyczne szacunki sektora prywatnego, który mówił o ok. 3% na minusie” – napisała Buchholtz w opublikowanym dziś komunikacie organizacji przedsiębiorców.

Według ekonomistki, jak na istniejące ograniczenia, relatywnie niewielki jest spadek spożycia w sektorze prywatnym (-3,0%). – „Konsumenci wprawdzie nie wydawali na to, co zwykle, ale pojawiły się nowe kategorie kosztów, m.in. związane z usługami publicznymi czy koniecznością dokonania zmian w swoim otoczeniu. Tu jednak rozluźnianie obostrzeń powinno zastąpić jednorazowe efekty 2020 r.” – informuje Sonia Buchholtz. I zauważa, że kiepsko plasują się zaś inwestycje (-8,4% r/r), jest to trend obserwowany od kilku lat, na który dodatkowo wpłynęła teraz pandemia koronawirusa.

„Niezwykle korzystnym zbiegiem okoliczności jest ciągnący w górę eksport, który zawdzięczamy wysokiemu popytowi na dobra takie jak samochody, meble czy sprzęt AGD, które dobrze realizują pandemiczne potrzeby, oraz uplasowaniu w relatywnie odpornych łańcuchach dostaw” – uważa ekspertka Lewiatana.

Ze stosunkowo niedużego spadku PKB zadowolony jest też Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP, który napisał na Twitterze, że prognozy sprzed kilku miesięcy wskazywały na znacznie większy spadek. – „Nie znamy jeszcze wyników ze wszystkich państw UE, ale krajowa gospodarka poradziła sobie z pandemią lepiej niż większość innych unijnych gospodarek. Najlepiej widać to na rynku pracy” – uważa Bujak.

 

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane