Transport do krajów skandynawskich stanowi jeden z najbardziej wymagających kierunków w europejskiej branży TSL. Specyficzne uwarunkowania geograficzne, surowy klimat oraz regionalne regulacje prawne stawiają przed przewoźnikami szereg wyzwań, które wymagają szczególnego przygotowania i doświadczenia.
Skandynawska „unia transportowa” pozwala na większe dopuszczalne masy całkowite pojazdów niż w pozostałej części Europy;
Transport do Norwegii wymaga dodatkowych formalności celnych ze względu na pozostawanie kraju poza UE;
Surowe przepisy dotyczące wyposażenia zimowego – dla ciężarówek wymagana minimalna głębokość bieżnika to 5 mm.
Planowanie trasy i przeprawy promowe
– Sukces w transporcie skandynawskim wymaga niezwykle precyzyjnego planowania logistycznego i uwzględnienia wielu lokalnych specyfik – podkreśla Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath. – Kluczowym elementem jest właściwe zaplanowanie trasy z uwzględnieniem przepraw promowych, których dostępność i koszty znacząco się różnią w zależności od armatora, długości pojazdu czy rodzaju przewożonego towaru. Szczególną uwagę należy zwrócić na transport towarów niebezpiecznych, ponieważ nie wszystkie promy są przystosowane do przewozu ADR, a te które oferują taką możliwość, pobierają za to dodatkowe opłaty – dodaje.
Skandynawska infrastruktura drogowa stawia przed przewoźnikami dodatkowe wyzwania. Im dalej na północ, tym teren staje się bardziej górzysty, z licznymi tunelami, krętymi i wąskimi drogami, którym często towarzyszą tzw. mijanki.
Zobacz też: Od grudnia 2024 r. branżę TSL obowiązują nowe przepisy
– W niektórych tunelach obowiązują ścisłe ograniczenia dotyczące transportu towarów niebezpiecznych. Dodatkowo, należy szczególnie uważnie weryfikować kody pocztowe miejsc dostawy, gdyż w Skandynawii znajduje się wiele małych wysp, do których dojazd często wymaga dodatkowej przeprawy promowej – mówi Joanna Bożek, kierownik biura Imex Logistics SP. z o.o. w Mielcu.
Wyzwania zimowe i wymagania sprzętowe
Zimowe warunki atmosferyczne stanowią osobną kategorię wyzwań. – W Skandynawii obowiązują surowe przepisy dotyczące wyposażenia zimowego pojazdów – dodaje Joanna Bożek.
Opony zimowe są obowiązkowe, przy czym dla samochodów ciężarowych wymagana jest minimalna głębokość bieżnika 5mm. Niezbędne są również łańcuchy śniegowe, a także dodatkowe wyposażenie jak worki z piaskiem czy łopata, chociaż nie ma obowiązku prawnego, aby auta były w nie wyposażone. W Norwegii okresy obowiązywania wyposażenia różnią się w zależności od regionu – na północy kraju wymóg ten obowiązuje już od 15 października do 30 kwietnia.
– Często zdarza się jazda po lodzie lub w śnieżycy, gdzie widoczność jest bardzo zła. Drogi bywają czasowo zamykane ze względów bezpieczeństwa lub do momentu odśnieżenia, co znacząco wpływa na czas transportu i może powodować poważne opóźnienia w dostawach – tłumaczy Joanna Porath, właścicielka AC Porath.
Kontrole drogowe w Skandynawii
Warto podkreślić, że kraje skandynawskie mają własną „unię transportową”, która pozwala na większe dopuszczalne masy całkowite pojazdów i wyższe naciski na osie niż w pozostałej części Europy. – Jednocześnie przeprowadzane są niezwykle skrupulatne kontrole drogowe, szczególnie w Norwegii – zaznacza właścicielka AC Porath. Podczas kontroli weryfikacji podlegają:
Wymogi celne i znaczenie szkoleń
Aspekty prawne i celne stanowią kolejną istotną kwestię. Norwegia, pozostając poza Unią Europejską, wymaga dodatkowych formalności celnych. – Przy eksporcie do Norwegii konieczne jest dokonanie odprawy celnej eksportowej, a następnie dopuszczenia towaru do obrotu na terenie tego kraju. Szczególnie istotne jest otrzymanie komunikatu CC599C, który stanowi potwierdzenie wywozu i uprawnia do rozliczenia podatku z tytułu wywozu w deklaracji podatkowej – wyjaśnia Joanna Porath.
Przy wyjeździe z Norwegii również należy przeprowadzić wszystkie procedury celne, a w tym zgłoszenie tranzytowe wraz z zabezpieczeniem należności celno – podatkowych na cały czas transportu do urzędu celnego przeznaczenia. Przewoźnicy muszą mieć świadomość, iż to właśnie oni – z punktu widzenia Konwencji o wspólnej procedurze tranzytowej – są zobowiązani do przestrzegania prawidłowej realizacji procedury tranzytu – od urzędu celnego wyjścia do agencji celnej odbiorcy.
Przewoźnicy planujący rozpoczęcie działalności na rynku skandynawskim powinni szczególną uwagę zwrócić na przygotowanie merytoryczne swoich pracowników. – Specyfika rynku norweskiego, zwłaszcza w kontekście procedur celnych i dokumentacji, wymaga solidnego przeszkolenia zarówno spedytorów, jak i kierowców. Inwestycja w wiedzę zespołu często pozwala uniknąć kosztownych błędów i przestojów – podkreśla Joanna Tymińska z Akademii Celnej.