Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan zapowiedział, że do 2053 r. jego kraj stanie się supermocarstwem logistycznym. Stanie się tak za sprawą inwestycji o wartości 198 mld dolarów. Środki zostaną przeznaczone m.in. na wybudowanie nowych linii kolejowych, w tym linii kolei dużych prędkości.
– Turcja chce być liczącym się w świecie supermocarstwem logistycznym w ramach naszej wizji na rok 2053 – zapowiedział niedawno prezydent Erdoğan na konferencji prasowej w Ankarze. Jako supermocarstwo Turcja ma ogrywać znaczącą rolę na obszarze geograficznym rozciągającym się od Londynu po Pekin oraz od Syberii po Republikę Południowej Afryki. – W ostatnich latach rozwinęliśmy naszą sieć linii kolejowych z 10 959 do 13 022 km. Naszym celem jest teraz zwiększenie tej liczby do 28 590 km do 2053 roku – dodał Recep Tayyip Erdoğan.
W ramach rozbudowy sieci linii kolejowych powstanie 6196 km linii ekspresowych, 1474 km linii konwencjonalnych, 622 km linii kolei dużych prędkości (z czego 546 km zostanie ukończonych w 2023 roku). Wybudowane zostaną też 262 km linii bardzo dużych prędkości. Aktualnie tureckie KDP łączy 8 prowincji. Po zrealizowaniu nowej strategii rozwoju do 2053 r. szybka i ekspresowa kolej ma obejmować 52 tureckie prowincje.
Strategia zakłada wydatki inwestycyjne na poziomie 198 mld dolarów. Pierwsze środki zostaną uruchomione już w tym roku. Pieniądze te mają się zwrócić. Inwestycje kolejowe pozwolą zaoszczędzić ok. 176 mld dolarów dzięki zmniejszeniu wydatków na paliwo i zmniejszeniu liczby wypadków drogowych. Mniejsze też będą koszty emisji zanieczyszczeń.
Według serwisu dailysabah.com Turcja w latach 2003-2021wydała na inwestycje infrastrukturalne (drogi i linie kolejowe) ponad 172 mld dolarów.