Litewski minister transportu i łączności Marius Skuodis zaapelował do Komisji Bezpieczeństwa Narodowego o ocenę umowy między Kolejami Litewskimi (Lietuvos geležinkelių) oraz białoruską firmą Belaruskali na transport białoruskich nawozów przez Litwę. Ocena komisji wpłynie na decyzję o blokadzie przewozu ładunków.
Nawozy to jeden najważniejszych produktów eksportowych Białorusi. Są one transportowane do odbiorców zagranicznych przez port w Kłajpedzie. Litewskie firmy osiągają więc znaczne korzyści na interesach z białoruskimi przedsiębiorstwami. Jednocześnie Litwa zmuszona jest realizować unijne oraz amerykańskie sankcje na reżim samozwańczego prezydenta Łukaszenki.
Zdaniem litewskiego ministra transportu, przewóz białoruskich nawozów rodzi szereg problemów związanych z bezpieczeństwem narodowym, dlatego postanowił zwrócić się do Komisji Bezpieczeństwa Narodowego o ocenę, czy dalsza realizacja umowy z białoruskim klientem jest dozwolona i nie wpływa niekorzystnie na litewski interes narodowy.
Departament Skarbu USA trzykrotnie w 2021 r. zapowiadał sankcje wobec Białorusi: od czerwca na listę podmiotów objętych sankcjami trafiło 9 kolejnych przedsiębiorstw, które są istotne dla litewskiego sektora transportowego.
W sierpniu USA ogłosiły kolejne sankcje, dotyczące przewozu nawozów potasowych, które zaczęły obowiązywać 8 grudnia. Na liście znalazły się: Belaruskali, Belkaztrans i Absolutbank. Od 2 grudnia obowiązują z kolei sankcje nałożone dna przedsiębiorstwo Belorusskaya Kaliynaya Kompaniya, ściśle związane z Belaruskali.
Litewskie ministerstwo transportu poinformowało, że dalszy transport nawozów przez terytorium Litwy będzie zależał od warunków sankcji, od decyzji instytucji państwowych oraz oraz od banków, które obsługują transakcje płatnicze Belaruskali.