Lokomotywy CZ LOKO dotarły do tureckiej huty Isdemir

CZ LOKO

Po trzech tygodniach podróży koleją, transportem śródlądowym i drogowym, pierwsze dwie z sześciu zamówionych lokomotyw EffiShunter 600 przybyły do tureckiego klienta. Transport z zakładu produkcyjnego w czeskiej Jihlavie do huty Isdemir odbył się bez komplikacji.

Pierwszym etapem podróży był samodzielny dojazd lokomotyw do portu rzecznego w Bratysławie. Stamtąd barką podróżowały do miasta Ruse w Bułgarii. Następnie załadowano je na naczepy – platformy i przewieziono do huty w tureckim mieście Iskenderun.

W największej hucie w Turcji lokomotywy będą wykorzystywane do menewrowania na bocznicy przy procesach metalurgicznych. W ciągu najbliższych trzech lat huta planuje zwiększyć produkcję o 30 procent, a transport kolejowy odgrywa w jej zakładach znaczącą rolę. Dlatego przedsiębiorstwo zdecydowało się na zakup sześciu nowych pojazdów EffiShunter 600.

Fot. CZ LOKO

– Nasze lokomotywy są znacznie wydajniejsze niż używane dotychczas lokomotywy rosyjskie i chińskie – mówi Michał Schaffer, szef zespołu sprzedaży CZ LOKO odpowiedzialny za kraje UE i Turcję.

Pierwsze lokomotywy, oznaczone jako 723.710 i 711, zostały wyprodukowane w lipcu tego roku i zdążyły przejść wymagane testy. Są wyposażone w silnik wysokoprężny CAT C27 (709 kW). Ich rama główna została zamontowana na wózkach za pomocą łożyska ślizgowego – lokomotywa może pokonywać łuki o minimalnym promieniu 60 m.

Pojazdy mają klimatyzowane kabiny oraz system kamer zewnętrznych. – Dzięki nim maszynista ma dobry widok z przodu pojazdu. Lokomotywy mogą być sterowane zdalnie. W porównaniu ze standardową wersją pojazd ma także sprzęg umożliwiający ręczne lub półautomatyczne sprzęganie wagonów – dodaje Schaffer.

Fot. CZ LOKO

CZ LOKO eksportuje około 60 procent produkowanych lokomotyw. Pojazdy są eksploatowane w 18 krajach. Do tureckich klientów spółki należą m.in.: huta Erdemir w Ereğli i państwowy przewoźnik kolejowy TCDD. Lokomotywy CZ LOKO są też wykorzystywane jako „ratownicze” w tunelu kolejowym Marmaray pod cieśniną Bosfor, na wypadek np. awarii trakcji elektrycznej.

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane