Z powodu utrudnień w transporcie kontenerów drogą morską między Europą i Chinami potentat logistyczny uruchomił pierwszy pociąg blokowy z produktami chemicznymi z Hiszpanii do Chin. Skład wyjechał w maju i jest jeszcze w drodze. Do celu powinien dotrzeć po 32 dniach.
Kontenery z chemikaliami wyruszyły w maju w drogę ciężarówkami z Kartageny do Madrytu. Stamtąd zostały przewiezione pociągiem do niemieckiego Duisburga, skąd kolejnym pociągiem wyjechały w trasę przez Małaszewicze do miasta Hefei w Chinach. Stacją docelową jest Nansha, stolica prowincji Guangdong, do której skład zorganizowany przez Maersk dotrze jeszcze w tym miesiącu.
– Przepustowość tras oceanicznych w kierunku wschodnim jest ograniczona. Starając się zaspokoić potrzeby klientów, dostosowaliśmy przewozy dla firmy chemicznej, integrując różne środki transportu. W ten sposób osiągnęliśmy ważną w branży chemicznej niezawodność dostaw – wyjaśnia Javier Marin zarządzający w Maersk transportem intermodalnym na rynkach Europy Południowo-Zachodniej i w Afryce Północnej.
Partnerem Maersk przy pierwszym pociągu blokowym z Hiszpanii do Azji jest firma RTSB, operator przewozów na Nowym Jedwabnym Szlaku. – Będziemy nadal współpracować z partnerami kolejowymi, aby zapewnić klientom szybką i niezawodną obsługę. Ten międzykontynentalny pociąg jest w stanie dotrzymać harmonogramu i terminów dostaw, co tworzy solidny grunt pod dalszą ekspansję transportu międzykontynentalnego. Pracujemy już nad zorganizowaniem kolejnego pociągu kontenerowego do Szanghaju – dodaje James Seale, product manager w Maersk.