Szwajcarskie Koleje Federalne (SBB) zamierzają zatrudnić jako na stanowiskach maszynistów pilotów ze szwajcarskiej filii Lufthansy. To rozwiązanie ma być korzystne dla lotników, którzy wraz z ograniczeniem lotów obawiają się redukcji zatrudnienia.

Według informacji podanych przez wydawany w Lucernie dziennik „Luzerner Zeitung”, doszło już do wstępnych rozmów między przewoźnikami. SBB z braku maszynistów odwołują codziennie do 200 połączeń spośród 9000 w rozkładzie. Niedobór maszynistów pogłębia się od 2019 roku. Podstawową przyczyną były odejścia na emeryturę, a drugą opóźnienia w szkoleniu nowych załóg, spowodowane wybuchem epidemii koronawirusa. Już na początku sierpnia 2020 r. SBB informowały, że epidemia Covid-19 pogłębiła brak zasobów wśród maszynistów lokomotyw, gdyż szkolenia są opóźnione.

Przewoźnik ocenia, że w samym regionie Genewy brak już jednej trzeciej wymaganej liczby osób zdolnych do prowadzenia pociągów. SBB zatrudnia około 3500 maszynistów, w tym 2500 w transporcie pasażerskim i około 1000 w transporcie manewrowym i towarowym.

Szefowie szwajcarskich kolei liczą, że podczas zatrudniania pilotów samolotów możliwa będzie uproszczona procedura rekrutacyjna, gdyż piloci generalnie spełniają wymagania zdrowotne i psychofizyczne stosowane przy zatrudnianiu maszynistów. Na uproszczenie rekrutacji musi jednak wydać zgodę Federalny Urząd Transportu.

Jeśli spełnią się wszystkie wcześniejsze założenia zarządu SBB, powrót do siatki regularnych połączeń będzie możliwy od kwietnia 2021 roku. Na razie jednak konieczne były kolejne redukcje kursów. Przykład: połączenie między Bazyleą a lotniskiem w Zurychu zastąpiono kursem autobusowym.