Poczta zwolni „tylko” dwa tysiące pracowników

sortowania_poczta_polska
Poczta Polska

Zgodnie z nową strategią zarząd Poczty Polskiej ograniczy przewidywaną skalę zwolnień pracowników z kilkunastu do dwóch tysięcy osób, chociaż wyniki spółki w 2020 r. były gorsze od prognozowanych, a rok bieżący przynieść ma dalsze pogorszenie koniunktury. Narodowy operator pocztowy mocno odczuł skutki pandemii COVID-19.

Poczta Polska informuje, że rozpoczęła procedurę zmierzającą do redukcji zatrudnienia o nie więcej niż 2 tys. osób. Plan ograniczenia liczby etatów zawarty w dotychczas obowiązującej Strategii Poczty Polskiej, zakładał cięcia na poziomie kilkunastu tysięcy miejsc pracy. Strategia ta przyjęta była w styczniu 2020 roku, jeszcze przed epidemią. – Dzięki działaniom zaradczym podjętym w 2020 r., w tym realizacji programu dobrowolnych odejść, możliwe jest znaczne zmniejszenie liczby osób, które mogą być objęte zwolnieniami grupowymi – informuje spółka.

W spółce działa blisko 90 organizacji związkowych. Informacje dotyczące planów w obszarze zatrudnienia – zgodnie z przepisami – przekazane zostały stronie społecznej a także do powiatowych urzędów pracy w całej Polsce.

– “Zamierzone grupowe zwolnienia spowodowane są przede wszystkim przyczynami ekonomicznymi, tj. spadkiem przychodów Poczty Polskiej S.A. Spółka od wielu lat funkcjonuje w wymagającym otoczeniu rynkowym, a postępująca cyfryzacja komunikacji (e-substytucja) powoduje, że od wielu lat maleje liczba nadawanych przesyłek listowych. Zgodnie z danymi zawartymi w raporcie UKE o stanie rynku pocztowego za 2019 rok, dostarczono ich aż o 9,2% mniej w stosunku do 2018 r.  Plan na 2020 r. zakładał wzrost poziomu przychodów, tymczasem Poczta Polska bardzo mocno odczuła skutki panującej epidemii. W efekcie przychody ze sprzedaży usług listowych i reklamowych w 2020 r. były o 9,5% niższe od planowanych oraz o 5,8% niższe od przychodów osiągniętych w 2019 r.” – informuje Poczta Polska.

– Pandemia diametralnie zmieniła warunki funkcjonowania naszej firmy, co skutkowało brakiem wykonania założonych w planie celów biznesowych. Poczta bardzo mocno odczuła skutki panującej epidemii, a okresy tzw. lockdownu (wiosenny i jesienny) oraz ograniczenie aktywności gospodarczej w kraju negatywnie wpłynęły na poziom przychodów w 2020 r. Usługi pocztowe, które dominują w przychodach spółki, nie są dla firm i obywateli tzw. usługami pierwszej potrzeby i w momencie pogorszenia ich sytuacji ekonomicznej lub zakłóceń w życiu społecznym mogą być ograniczane do minimum – wyjaśnia Justyna Siwek, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.

Poczta Polska zakłada, że rok 2021 będzie kolejnym okresem silnego spadku wolumenu listów. To pochodna e-substytucji, a przychody z usług listowych i reklamowych odpowiadają za około 63% przychodów. Brak działań, w połączeniu z negatywnymi dla Poczty tendencjami rynkowymi, mógłby zagrozić stabilności finansowej spółki.

Zarząd Poczty Polskiej podjął decyzję o uruchomieniu w IV kw. 2020 r. programu dobrowolnych odejść (PDO), który przeznaczono głównie dla osób zatrudnionych w szeroko rozumianej administracji  oraz osób, które mają dodatkowe źródło utrzymania lub nabyły już uprawnienia do świadczeń emerytalnych. Odchodzącym pracownikom zaoferowano atrakcyjne warunki finansowe, odprawy mogły wynieść nawet dziewięciokrotność wynagrodzenia. Z programu skorzystały do końca 2020 r. 3 tys. pracowników. Efekty są jednak niewystarczające do zbilansowania sytuacji finansowej spółki w 2021 roku.

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane