Dalszy ciąg problemów niemieckiego przewoźnika towarowego. Kryzys w przemyśle motoryzacyjnym oraz stalowym pogorszył i tak fatalne wyniki DB Cargo. Niemiecki minister transportu Andreas Scheuer domaga się od grupy DB planu naprawczego dla towarowej spółki. Kolejarze oczekują zaś pomocy finansowej rządu.

Dziennikarze Reutersa dotarli do korespondencji między prezesem spółki matki Deutsche Bahn, Richardem Lutzem oraz ministrem transportu Niemiec, Andreasem Scheuerem. Z listów wynik, że DB Cargo odnotuje w tym roku stratę większą od rekordowej (190 mln euro) z 2018 r.

Scheuer poinformował w liście Lutza, że do połowy listopada daje mu czas na przedstawienie planu poprawy kondycji DB Cargo. Z kolei Lutz broni się, że podjęte już działania restrukturyzacyjne osiągną pozytywne efekty, ale potrzeba na to czasu. Dodał też, że czeka na pomoc finansową od rządu federalnego, ponieważ „niezbędne jest długotrwałe wsparcie ze strony właściciela”. Chodzić może nawet o miliard euro pomocy.

DB mają trudności z powodu spowolnienia gospodarczego, a potrzebują dodatkowych środków na program ochrony klimatu i redukcji emisji zanieczyszczeń, zapisany do strategii grupy.

DB mają problemy finansowe od dawna. Kolejowej grupie udało się poprawić efektywność oraz punktualność w przewozach pasażerskich. W przewozach towarowych sytuacja stale się pogarsza. Codziennie nie wyjeżdża w trasy na czas ok. 200 pociągów. Jedną z przyczyn są awarie infrastruktury.

W związku z trudną sytuację przewoźnika, pracę w DB Cargo może stracić 3 tysiące osób.