O obniżeniu do zera opłat kolejowych dla przewoźników pasażerskich i towarowych prowadzących własne składy przez Austrię poinformowała we wtorek Leonore Gewessler, szefowa austriackiego Ministerstwa Ochrony klimatu, Środowiska, Energii, Mobilności, Innowacji i Technologii.
Niemiecki portal bahn-manager.de, przypomina, że Unia Europejska już 7 października 2020 roku zezwoliła na obniżenie opłat kolejowych do zera, aby wesprzeć przewoźników w walce ze skutkami pandemii koronawirusa. Austriacki rząd po tygodniu zapowiedział wykorzystanie tej możliwości, a teraz wcielił zapowiedzi w życie. Opłaty od użytkowników ustalono na zero z mocą wsteczną od 8 października. Zwolnienie z opłat ma obowiązywać do końca 2020 r.
Obniżenie lub zawieszenie przez państwowego właściciela infrastruktury opłat za jej użytkowanie to najprostsza forma wsparcia przedsiębiorców zgodnego z zasadami unijnymi. W takim przypadku redukcja jest równie korzystna dla wszystkich firm korzystających z tras kolejowych. Według austriackiego ministerstwa tylko dla dwóch austriackich przewoźników: Westbahn i ÖBB-Personenverkehr najbliższe trzy miesiące bez opłat oznaczają oszczędności rzędu 10 mln euro.
Zdaniem minister Leonore Gewessler, będącej przedstawicielką partii Zielonych, dzięki obniżeniu opłat kolejowych zachowany będzie konkurencyjny i przyjazny dla klimatu transport kolejowy.
„To jest słuszna i ważna inicjatywa, ulga ta znacząco poprawi konkurencyjność sektora kolejowego” – ocenia Barbara Thaler, zastępca rzecznika ruchu Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w Parlamencie Europejskim i rzeczniczka ruchu ÖVP w UE, cytowana przez kolejowy portal.
Thomas Scheiber, przewodniczący Austriackiej Izby Gospodarczej wezwał jednak do dalszych działań. – Redukcja opłat kolejowych za przejazdy pociągami towarowymi musi w perspektywie długoterminowej wynosić co najmniej 50 procent. Tylko w ten sposób możemy przeciwdziałać ciągłemu przenoszeniu transportów z powrotem na drogi – twierdzi Scheiber. Wskazał, że Austria ma w Europie szóste pod względem wysokości stawki za wykorzystanie tras przez pociągi towarowe. Przewoźnicy muszą płacić średnio 3,4 euro za kilometr trasy kolejowej w Austrii. W przypadku składów dalekobieżne stawka wzrasta do 4,2 euro za kilometr.
Polskim przewoźnikom także potrzebne jest zniesienie opłat za dostęp do torów. W I połowie 2020 r. przewozy towarów spadły o 11 proc., a pasażerów o 47 proc.