Zarząd Morskiego Portu Gdańsk zaprezentował świetne wyniki przeładunków za pierwszy miesiąc tego roku. Podmioty działające w Porcie Gdańsk przeładowały w styczniu 4,6 mln ton ładunków – o 8,8 proc. mniej niż rok wcześniej. Warto jednak odnotować, że chociaż mamy koniec lutego, ZMPG nie przedstawił szczegółowych wyników za cały rok 2020. A był to rok wyjątkowo niekorzystny dla spółki: obroty portu spadły po raz pierwszy od ośmiu lat, a spadek przeładunków był największy od 12 lat.

Na stronie internetowej Portu Gdańsk znajdują się wyniki przeładunków, ale dane za rok 2020 są niepełne, uwzględniają tylko okres od stycznia do października. Wynika z nich, że podmioty działające na terenach zarządzanych przez ZMPG przeładowały w tym okresie 40,4 mln ton ładunków. Wielkość przeładunków w porcie za 12 miesięcy podało za to Ministerstwo Infrastruktury. Okazuje się, że że Port Gdańsk przeładował w 2020 r. 48,04 mln ton. Łatwo policzyć, że było to o 4,16 mln ton ładunków mniej niż w rekordowym roku 2019. Nastąpił zatem spadek o prawie 8 proc.

Dla porównania: w zespole portów Szczecin i Świnoujście w 2020 r. przeładowano 31,18 mln ton ładunków, co oznacza spadek o 3,1 proc. w stosunku do roku 2019. Z kolei w Porcie Gdynia przeładowano ponad 24,6 mln ton towarów – o 2,9 proc. więcej niż przed rokiem. Jeśli sprawdzimy litewską konkurencję polskich portów morskich – port w Kłajpedzie, okazuje się, że w ubiegłym roku – pomimo pandemii – odnotował rekordowe obroty (47,4 mln ton) osiągając wzrost przeładunków o 3,2 proc.

Przeładunki w Porcie Gdańsk (w mln ton)

Port Gdańsk wypadł w ubiegłym roku najgorzej wśród największych portów morskich w naszym kraju. Sprawdziliśmy, że był to pierwszy spadek wyników gdańskiego obiektu od 12 lat! Kilkanaście lat temu spadki obrotów często się w Gdańsku zdarzały. W roku 2007 nastąpił 12,4-proc. spadek, a rok później wynik portu był jeszcze gorszy (minus 16 proc.). Jednak od fatalnego roku 2008 r. bałtycki lider portowy odnotowywał zwykle wyłącznie dynamiczny wzrost obrotów. Ostatni spadek (o 6 proc.) zanotowano w roku 2011.

Jaka była przyczyna dużego spadku obrotów gdańskiego portu w specyficznym, bo obarczonym pandemią roku 2020? Wyjaśniał to w grudniu ub. roku wiceprezes ZMPG Sławomir Michalewski w rozmowie z serwisem wnp.pl. Okazuje się, że rekordowy rok 2019 bardzo wysoko “podniósł” poprzeczkę i trudno było dorównać temu wynikowi. – „(…) na skalę przeładunków w zeszłym roku [2019 – przyp. Portal TSL] wpłynęło zamknięcie na dwa miesiące rurociągu Przyjaźń i skierowanie dodatkowych dostaw ropy przez Port Gdańsk, co miało znaczący wpływ na wielkość przeładunków w naszym porcie. (…) Patrząc historycznie, jesteśmy na poziomie 2018 r. Biorąc pod uwagę sytuację, która panuje na świecie, to bardzo dobry wynik. Znajduje to również odzwierciedlenie w przychodach spółki” – powiedział Michalewski.

Struktura ładunków przeładowanych w Porcie Gdańsk w roku 2020 nie uległa znaczącym zmianom. Na nabrzeżach najwięcej przeładowano drobnicy i drewna oraz paliw.