W dniach 9-10 lipca 2024 r. nie pracują największe terminale przeładunkowe w niemieckich portach morskich Hamburg, Emden i Bremerhaven. Powodem jest strajk pracowników, do którego wezwała centrala Ver.di. Związkowcy domagają się nowego układu zbiorowego pracy dla 11,5 tys. osób.
Konflikt niemieckich związkowców oraz spółek operujących w portach Morza Północnego trwa od maja 2024 r. W czerwcu informowaliśmy o jednodniowym strajku pracowników portu w Hamburgu. Strona społeczna domaga się wyższych płac, zwłaszcza dla pracowników najgorzej opłacanych.
Aktualna akcja protestacyjna odbywa się w dniach 9-10 lipca. Pracownicy w Hamburgu mają nie pracować od pierwszej zmibremeany do trzeciej zmiany. W Bremerhaven strajk ostrzegawczy ma trwać całą dobę. Z kolei w Emden pracownicy mają strajkować tylko 10 lipca na pierwszej i drugiej zmianie.
W kolejnych dniach (11-12 lipca) w Bremie kontynuowane będą negocjacje między Ver.di a Centralnym Stowarzyszeniem Niemieckich Operatorów Portów Morskich (ZDS). Ver.di domaga się m.in. podwyżki stawek godzinowych o trzy euro od 1 czerwca 2024 r., a także odpowiedniego wzrostu premii zmianowych, w tym zrekompensowania braku podwyżki premii zmianowych w układzie zbiorowym z 2022 r., z dwunastomiesięcznym okresem obowiązywania układu zbiorowego.