Z Portu Świnoujście wypłynął statek z ukraińską rudą

ZMPSiŚ

Przez rosyjską inwazję Ukraina utraciła dostęp do Morza Czarnego, które było dla niej oknem na świat. Transporty ukraińskich surowców są teraz kierowane m.in. przez Polskę. Zarządca portów w Szczecinie i Świnoujściu poinformował, że spółka OT Port Świnoujście obsłużyła ok. 30 tys. ton rudy żelaza pochodzącej z Ukrainy.

– Ładunek dotarł do portu w Świnoujściu transportem kolejowym, by dalej drogą morską trafić do odbiorcy w Algierii. W tej chwili na załadunek czeka 17 tys. ton ukraińskiej kukurydzy – mówi Karol Bowżyk, prezes OT Port Świnoujście. – W związku z wojną na Ukrainie spodziewamy się dodatkowej ilości ładunków pochodzących w tego kraju. Obecnie na składach portowych złożone jest ponad 50 tys. ton rudy żelaza pochodzącej z Ukrainy. Biorąc pod uwagę zawierane kontrakty handlowe z partnerami z Ukrainy przygotowujemy się do obsługi zwiększonej masy ładunkowej m.in. przygotowując place składowe oraz kupując sprzętu zmechanizowany – dodaje prezes Bowżyk.

W związku z atakiem Rosji na Ukrainę zerwane zostały dotychczasowe szlaki handlowe. By przywrócić płynność dostaw, coraz częściej towary pochodzące z Ukrainy docierają do polskich portów transportem kolejowym, by następnie drogą morską trafić do odbiorców, np. z Afryki. W zespole portów  Szczecin-Świnoujście ilość zgłaszana przez gestorów ładunków jest zabezpieczona. Porty są w pełni gotowe do ich obsługi.

– Ta sytuacja pokazuje, że porty polskie mogą zyskać. Nowe łańcuchy transportowe, nowe zintegrowane łańcuchy logistyczne wytworzą się z całą pewnością. To naturalne zjawisko, bo rynek nie znosi próżni – zauważa Krzysztof Urbaś, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.

Znalezienie alternatywy transportowej dla ukraińskich towarów jest obecnie kluczowym zadaniem, by wytworzyć nowe łańcuchy transportowe. W sytuacji, gdy zablokowane są ukraińskiego porty – zarówno te na Morzu Azowskim – Berdiańsk, czy Mariupol, jak i na Morzu Czarnym, gdzie największe przeładunki odbywały się w relacji z portem w Odessie, polskie porty mają szanse na przejęcie dodatkowych wolumenów ładunków. Zwłaszcza, że transportem morskim Ukraina eksportowała ogromne ilości zboża mając 11-proc. udział w globalnym rynku.

Z Ukrainy poza portem w Świnoujściu, w kwietniu br. do portu w Kołobrzegu transportem kolejowym dotarł ładunek kukurydzy.

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane