Ceny paliw w sprzedaży detalicznej oraz w hurcie utrzymują stabilne poziomy. W ciągu ostatnich dwóch tygodni na stacjach paliw średnie ceny benzyny spadły zaledwie o 1 grosz, natomiast olej napędowy w tym czasie podrożał o 2 grosze – informuje Marek Wcisło, dyrektor ds. partnerstw w Malcom Finance.
W tle tej stabilizacji jest wyraźny spadek ceny ropy Brent na giełdzie w Rotterdamie. W ciągu ostatniego tygodnia cena baryłki obniżyła się aż o 5 dolarów, co daje skumulowany dwutygodniowy spadek o 7 dolarów. W ten sposób cena ropy Brent wróciła do pułapu z końca września – ok. 74 dolarów za baryłkę.
Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej, trend ten jest napędzany spadkiem globalnego popytu na ropę, który zbiega się ze wzrostem podaży z krajów niebędących członkami OPEC+.
W tych okolicznościach spodziewać się możemy raczej korekt niż większych zmian cen paliw na stacjach, które odzwierciedlać będą obserwowalną na rynku dynamikę. Choć na obecną chwilę znaczące wzrosty w najbliższym czasie nie są przewidywane, to nawet kilkugroszowa podwyżka może stanowić dodatkowe wyzwanie dla firm z sektora transportowo-logistycznego. Jest to szczególnie istotne w kontekście tego, że jak podaje agencja Bloomberg, w Niemczech trwa recesja, co niekorzystnie odbija się na całej branży TSL.
Malcom Finance (wcześniej 4Trans Factoring) to fintech, który oferuje rozwiązania finansowe dostosowane do potrzeb małych i średnich przedsiębiorstw logistycznych w całej Europie.