Na stacji kolejowej St. Valentin w kraju związkowym Dolna Austria doszło do wykolejenia pociągu PKP Cargo przewożącego koks. Z torów wypadło dziewięć wagonów z ładunkiem. W wypadku nikt nie ucierpiał, ale zniszczenia taboru i infrastruktury są poważne. Usuwanie skutków wykolejenie potrwa do 2 listopada.
Niemiecki blog kolejowy Bahnblogstelle.net informuje, że do wypadku doszło w piątek (30 października) około godziny 22.45. Pociąg przewoził koks z Polski do odbiorcy w Linzu, w północno-wschodniej Austrii. Wypadek wydarzył się na końcowym odcinku trasy składu, zaledwie 20 km przed stacją docelową.
Skalę zniszczeń widać na filmie zrobionym przez lokalnych reporterów:
W wypadku nikt nie zostały ranny, ale wykolejenie pociągu PKP Cargo doprowadziło do poważnego zniszczenia infrastruktury na stacji St. Valentin, w tym nawierzchni toru i sieci trakcyjnej. Zniszczone zostały także wagony. Z torów wypadło aż 9 pojazdów. Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku.
Koleje austriackie ÖBB poinformowały, że z powodu wykolejenia składu polskiego przewoźnika całkowicie wstrzymano ruch pociągów między St. Valentin i Ernsthofen w kraju związkowym Dolna Austrii. Usuwanie skutków wypadku potrwa prawdopodobnie do 2 listopada do godziny 5. Do tego czasu kursują autobusy komunikacji zastępczej.
Aktualizacja: Nie udało się usunąć skutków wypadku 2 listopada nad ranem ani w późniejszych godzinach. ÖBB informują, że utrudnienia potrwają do 3 listopada do godz. 5.
Ktoś wie jaka tam jest prędkość? Taką roz*ierduchę można zrobić tylko przy bardzo dużej V, czyli raczej wina człowieka. Ale zaczekajmy na wyniki prac komisji.
Jeśli zawinił przewoźnik, słono zapłaci z polisy. Infrastruktura wygląda na dobrze utrzymaną.