Kupiłeś ciężarówkę – możesz liczyć na rekompensatę

Ciężarówki stojące w rzędzie
Pixabay

Producenci ciężarówek za zmowę cenową zostali oni ukarani przez Komisję Europejską na łączną kwotę ponad 3,7 mld euro. Okazuje się, że nabywcy pojazdów od firm, które działały w kartelu, mogą liczyć na rekompensatę. Badania wskazują, że właściciele polskich firm nie mają świadomości tego problemu, przez co tracą niemałe pieniądze.

Mateusz Rogoziński z Helpfind informuej, że zgodnie z powszechnym przekonaniem, sprawa jest zakończona, skoro firmy otrzymały kary, które zapłaciły Komisji Europejskiej. – To nie jest prawda, a sprawy te nie uległy przedawnieniu. Firmy, które zakupiły, leasingowały, wynajmowały z przeznaczeniem zakupu ciężarówki od producentów biorących udział w zmowie, nadal mają szansę na odszkodowanie – mówi Rogoziński.

Uczestnikami kartelu w latach 1997-2011 były największe firmy na rynku: DAF, Mercedes, Iveco, Scania, Volvo/Renault oraz MAN. Producenci ci zawiązali porozumienie, na mocy którego zawyżali ceny swoich pojazdów o 10-20%. Wszystkie zyskały na rozwiązaniu, a koszty tego zjawiska ponieśli kupujący. Bezprecedensowy wyrok i skala problemu mogłaby sugerować, że o problemie wie każda firma transportowa w Polsce. Niestety tak nie jest.

60% poszkodowanych nie wie o rekompensacie

Wyniki badania przeprowadzonego przez firmę Helpfind w 2024 roku pokazują, że polskie firmy transportowe wciąż niewiele wiedzą o zjawisku, które było obecne na rynku przez 14 lat. Zaledwie 82 z 300 przedstawicieli firm (27,3% ankietowanych) wiedziało o sprawie i wyrokach. Z kolei, przedstawiciele blisko 60% firm, które w czasie zmowy cenowej kupowały nowe ciężarówki od uczestników kartelu, nie wiedzieli, że przysługuje im odszkodowanie.

– Część firm, która w 2018 roku zgłosiła swoje sprawy do różnych kancelarii, nadal czeka i jeszcze nie otrzymała odszkodowań. Kwoty pozwów, przed potrąceniem wynagrodzenia prawników, wahają się od 4000 do 10000 euro. Nie da się jednak przewidzieć, jakie decyzje podejmie sąd i jakie kwoty zasądzi. Nie wiemy też, czy kancelarie nie zgodzą się podpisać ugody. W jednej ze spraw zamkniętych ugodą poszkodowani otrzymali średnio po 2000 euro. Dlatego wartą uwagi alternatywą jest sprzedanie swojej wierzytelności firmie, która zajmie się jej odzyskaniem samodzielnie. W ten sposób za pojedynczą ciężarówkę w ciągu 30 dni można uzyskać do 1200 euro – dodaje Mateusz Rogoziński.

Skala: nawet 150 tys. ciężarówek

O rozmiarze zdiagnozowanego zjawiska świadczy fakt, że tylko w Polsce w latach 1997-2011 zakupiono ok. 150 tys. ciężarówek od producentów, którzy przyznali się do zawiązania kartelu. Wartość zakupionych w tym okresie pojazdów szacuje się na około 12 mld euro.

Jakie drogi prowadzą do rozwiązania i uzyskania pieniędzy przez poszkodowanych? Na przykład założenie sprawy sądowej. Ewentualny zysk po wygranym procesie może sięgać kilku tysięcy euro, ale sprawy takie trwają nawet 4-5 lat. Można też przystąpić do pozwów zbiorowych, które są prowadzone na terenie Unii Europejskiej.

Jak mówi radca prawny, Stanisław Stawiński, sprawy te uległy znacznemu uproszczeniu/ – Na potrzeby postępowań sądowych orzecznictwo zgodnie przyjmuje istnienie tzw. domniemania faktycznego, co zdecydowanie upraszcza ścieżkę dochodzenia takiego roszczenia. Przykładowo, niemiecki Sąd Najwyższy w wyroku z 5 grudnia 2023 roku wskazał, że już same zasady doświadczenia życiowego pozwalają potwierdzić fakt, że ceny osiągane w ramach kartelu są przeciętnie wyższe od tych, które zostałyby ustalone bez zawarcia antykonkurencyjnego porozumienia – tłumaczy Stawiński.

Kartele zawyżały ceny o 10-20 proc.

Co to oznacza? Może nie być koniecznym udowodnienie, że cena konkretnej transakcji również była zawyżona – nierzadko wystarczy wykazanie daty, w której została zawarta umowa. – Twierdzenie to zostało potwierdzone również w Polsce przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W swoim stanowisku z dnia 23 października 2024 roku zwrócił on uwagę, że wyniki badania przeprowadzonego dla Komisji Europejskiej wskazują, że najczęściej nadmierne obciążenie powodowane przez kartele wynosi 10-20% ceny – dodaje radca prawny.

Szybszą “ścieżką” jest odsprzedanie swojej wierzytelności firmie, która weźmie na siebie ryzyko procesowe – co ważne, jest to możliwe nawet wtedy, kiedy sprawę prowadzi już jakaś kancelaria. Uzyskane środki będą niższe, ale będą pewne i zostaną przekazane w ciągu jednego miesiąca od dopełnienia wszystkich formalności. Jednak bez względu na wybrane rozwiązanie problem ten wymaga nagłośnienia i informowania poszkodowanych, gdyż sprawy te mogą w końcu ulec przedawnieniu.

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane