Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie zaapelowała do rządu o niebagatelizowanie trudnej sytuacji międzynarodowych przewoźników drogowych, którzy organizują protesty domagając się wsparcia. Hanna Mojsiuk, prezes PIG, domaga się od ministry rodziny, pracy i polityki społecznej szybkiego podjęcia decyzji o tymczasowym zmniejszeniu składek na ZUS od przewoźników.
Zachodniopomorscy przewoźnicy od kilku tygodni organizują akcje protestacyjne, aby zwrócić uwagę rządu na ich trudną sytuację. W pierwszy tydzień wakacji Zachodniopomorskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych blokowało dojazd nad morze. Domagało się wsparcia finansowego od rządu na zakup nowych tachografów. Aktualnie o los przewoźników upomniała się Północna Izba Gospodarcza.
– Nie rozmawiamy o sytuacji teoretycznej, a naprawdę realnym zagrożeniu falą bankructw, szczególnie wśród mniejszych firm. Przewoźnicy drogowi i ogólnie sektor transportu jest narażany na rosnące koszty, przy jednoczesnym drastycznym ograniczaniu możliwości zarabiania pieniędzy. Uważamy, że postulaty tej grupy zawodowej są słuszne i należy doprowadzić do tego, by ministerstwo infrastruktury oraz ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej doprowadziło do ich realizacji. Bierność ze strony tych instytucji jest dla nas niepokojąca – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie, cytowana w komunikacie.
Apel do ministry Agnieszki Dziemianowicz-Bąk
Północna Izba Gospodarcza jest gotowa podjąć się mediacji między przewoźnikami, a merytorycznymi ministerstwami. – Pismo, które otrzymaliśmy od pana Piotra Malepszaka, podsekretarza stanu w ministerstwie infrastruktury jest napisane w bardzo koncyliacyjnym tonie, zapewniającym o chęci współdziałania przy rozwiązywaniu problemów sektora transportowego. Bardzo nas to cieszy, ale jednocześnie nie mamy wrażenia, by rząd potraktował ten temat priorytetowo, a sytuacja ewidentnie tego wymaga – dodaje Hanna Mojsiuk.
– Otrzymaliśmy informację, że resort infrastruktury zwrócił się do pani Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, ministry rodziny, pracy i polityki społecznej o akceptację rozwiązań prawnych w zakresie postulatu tymczasowego zmniejszenia obciążeń z tytułu składek ubezpieczeniowych dla przedsiębiorców wykonujących międzynarodowe przewozy towarowe. Propozycja ma być analizowana. Apelujemy do pani ministry o to, aby zajęła się sprawą pilnie. Przedsiębiorcy potrzebują wsparcia, ważne, by te akcenty postawione były teraz na wspieranie branży, która wypracowuje kilka procent polskiego PKB, a obecnie chyli się ku upadkowi – informuje Hanna Mojsiuk.
Branża mniej konkurencyjna
Zachodniopomorskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych szykuje się do trzeciego w ciągu trzech tygodni protestu w Szczecinie. – Otrzymujemy deklaracje pomocy, ale jednocześnie Ministerstwo Infrastruktury nie mówi o liczbach i skali pomocy, a ta nie jest pod żadnym względem wystarczająca. Wielokrotnie mówiliśmy, że na tle konkurencji z innych krajów np. Litwy, Rumunii czy Bułgarii jesteśmy około 500 euro poniżej poziomu finansowego, który możemy zaoferować naszym klientom. To drastycznie zmniejsza naszą konkurencyjność – mówi Piotr Krzyżankiewicz, wiceprezes Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych. – Pojawiają się odpowiedzi na pisma, ale nie powodują one rozwiązania problemu. Jesteśmy zmuszeni więc do protestowania. Nasi posłowie również nie kwapią się do pomocy i podjęcie realnych działań – dodaje Krzyżankiewicz.