W I kwartale tego roku w zespole portów Szczecin-Świnoujście przeładowano 7,9 mln ton ładunków, czyli o 0,58 mln mniej niż w I kwartale roku 2019 (8,49 mln t). Najbardziej spadły przeładunki węgla i drobnicy. Porty odnotowały też 100-proc. wzrost przeładunku zbóż.
Węgiel, ruda, inne masowe oraz drobnica – zakończyły kwartał na minusie. Ogółem po pierwszych trzech miesiącach w obu portach przeładunki spadły o 7 procent. Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście podkreśla że rok temu (w I kw. 2019 r.) statystyki było dużo lepsze: w pierwszym kwartale ub. roku przeładunki wzrosły o blisko 8 proc. wobec 2018 roku.
Pierwszy kwartał 2020 r. był za to rekordowy dla przeładunków zbóż w portach w Szczecinie i Świnoujściu. Przeładowano prawie 100 proc. więcej zbóż niż w tym samym czasie roku minionego. – Obecnie na świecie jest duże zapotrzebowanie na zboża, podczas, gdy podaż znacząco się skurczyła na skutek ubiegłorocznych pożarów w Australii. Rekordy bije więc eksport polskiej pszenicy, która trafia do państw oferujących wyższą cenię niż polskie młyny – tłumaczy zarząd zespołu portowego.
Na plusie I kwartał zakończyły także kontenery, tych obsłużono o blisko 33 proc. więcej niż przed rokiem oraz paliwa w górę o 7,7 proc.
ZMPSiŚ podkreśla, że pomimo obecnego wahnięcia w dół, przeładunki w portach w Szczecinie i Świnoujściu są na bezpiecznym poziomie. Wpływa na to uniwersalny charakter obu portów, gdzie mniejsze przeładunki w jednej grupie towarowej, rekompensują wzrosty w innej, vide ruda-zboża.
TO był tymczasowy spadek – powiedział w radio spec od przemysłu stoczniowego – Gróbarczyk w sensie. Podobno już są znowy wzrosty. A jak nie bedzie to powstanie rozporządzenie, że mają być.