Chiński e-commerce aktywuje przewozy lotnicze do Europy

Samolot China Airlines na pasie startowym lotniska
WikimediaImages, Pixabay

W czwartym kwartale 2024 roku fracht lotniczy na linii Azja – Europa doświadczył największego szczytu wolumenowego od czasów pandemii COVID-19. Z czego on wynikał? W poprzednich latach samoloty wypełniały ładunki zamówione przez właścicieli hurtowni i firmy produkcyjne. Dziś samoloty wypełnione są produktami kupowanymi w chińskich e-sklepach.

Pandemia COVID-19 i związane z nią lockdowny znacząco przyspieszyły rozwój platform eCommerce. Konsumenci, pozostając w domach, chętniej dokonywali zakupów online. Jednym z beneficjentów tego trendu były azjatyckie sklepy internetowe.

Jak pokazują dane z opublikowanego w maju 2024 roku raportu „Chińskie platformy handlowe oczami Polaków” autorstwa firmy Pollster, wśród stron, na których Polki i Polacy najczęściej dokonują zakupów, sklepy z Państwa Środka zajmują 3. i 4. miejsce. Zmiany nawyków konsumenckich, w tym przede wszystkim popularność zamówień w dalekowschodnich serwisach, wpłynęły na reorganizację modelu transportu przesyłek.

Azjatyckie e-sklepy zmieniają transport

Dynamiczny rozwój azjatyckiego eCommerce zmienia globalny transport. Kiedyś towary z Chin trafiały do Europy za pośrednictwem importerów. Dzisiaj konsumenci mogą dokonać zakupu praktycznie bezpośrednio od producentów, korzystając z platform cyfrowych. Jednocześnie czas dostawy pozostaje kluczowy dla internautów, którzy oczekują, że będzie on zbliżony do tego, do którego przyzwyczaiły ich podmioty z Europy. W efekcie doszło do istotnego wzrostu popytu na usługi frachtu lotniczego, który zapewnia najkrótszy czas transportu na trasach międzykontynentalnych – informuje Marcin Żuchowski, Senior Product Manager w DSV – Global Transport and Logistics.

Szybko rosnąca liczba zamówień eCommerce przekłada się na proporcjonalny wzrost popytu na przestrzeń ładunkową we frachcie lotniczym. Według danych Cargo Facts Consulting cztery czołowe chińskie spółki z tej branży każdego dnia wysyłały nawet 11 milionów kilogramów towarów drogą lotniczą. Taka ilość przesyłek w pełni wypełniłaby przestrzeń ładunkową 108 samolotów Boeing 777.

Jesień 2024 roku była dla spedytorów czasem intensywnej walki w imieniu klientów o dostęp do przestrzeni ładunkowej, którą zapełniały towary z rynku eCommerce. W czwartym kwartale trwały liczne promocje z okazji Dnia Singla, Black Friday czy Cyber Monday, które cieszyły się wielkim zainteresowaniem klientów – wskazuje Marcin Żuchowski. – Niezwykle duży popyt ze strony konsumentów spowodował, że w grudniu zaobserwowaliśmy sezonowy wzrost stawek frachtu lotniczego nawet o 60 proc. w porównaniu do marca tego roku – dodaje ekspert DSV.

Skutki zmian odczuwalne w Polsce

Skutki zwiększonego ruchu towarowego między Europą a Chinami w 4. kwartale były wyzwaniem dla portów lotniczych. Wzrost liczby ładunków przełożył się na większe obłożenie terminali cargo i, co za tym idzie, dłuższy czas oczekiwania zarówno na nadanie ładunku, jak i jego odbiór. Ta sytuacja miała odczuwalny wpływ na polskich importerów i eksporterów, którzy musieli mierzyć się z wyższym kosztem transportu przy jednocześnie dłuższym czasie oczekiwania na jego realizację. Szczególnie odczuwały to firmy działające w szeroko rozumianym obszarze produkcji, dla których transport kluczowych materiałów drogą lotniczą jest konieczny dla zachowania ciągłości pracy. Świetnym przykładem może być branża motoryzacyjna, która w nagłych sytuacjach pozyskuje w ten sposób np. małe partie części.

Jak wskazuje ekspert DSV – Global Transport and Logistics, firmy, które chcą zapewnić sobie przewidywalność kosztów oraz terminowości dostaw, coraz częściej decydują się na nawiązywanie długoterminowych umów na realizację usług frachtu lotniczego.

Obecnie otrzymujemy zapytania dotyczące możliwości zawarcia umowy na usługi frachtu lotniczego na okres od 6 do 12 miesięcy, czasem dłużej. Dla porównania w czasie pandemii okres ważności oferty liczył się często w tygodniach. W jej ramach operator logistyczny gwarantuje stałą stawkę transportu dla określonego wolumenu – mówi Marcin Żuchowski.

Duże podmioty posiadają zarówno własną sieć połączeń czarterowych, jak i tzw. block space agreements – porozumienia z przewoźnikami, które zapewniają określoną ilość miejsca w sekcji cargo podczas każdego lotu.

Handel napędza lotnicze cargo

Według analiz ekspertów DSV branża eCommerce będzie jednym z głównych motorów napędzających popyt na usługi frachtu lotniczego w 2025 roku. Jak wskazują specjaliści, w dłuższej perspektywie zjawisko szczytów sezonowych może przybierać na sile. Najnowsze dostępne dane Xeneta pokazują, że tylko od stycznia do października 2024 popyt na fracht lotniczy z regionu Azji i Pacyfiku wzrósł o 17%.

Z tego względu firmy i przedsiębiorcy, którzy korzystają z rozwiązań lotniczych w swoich łańcuchach logistycznych, już dziś powinni rozpocząć proces kontraktacji przestrzeni ładunkowej na kolejny rok. Przy obecnym tempie wzrostu popytu, jedynie długoterminowa kontraktacja może zapewnić przewidywalność kosztów oraz terminów realizacji usługi.

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane