Przez deficyt kontenerów może zabraknąć żywności

Pixabay

Dostępność kontenerów w Hamburgu, Rotterdamie i Antwerpii a także w Los Angeles jest na najniższym w historii poziomie – informuje agencja Bloomberg. Odbija się to na światowym handlu mięsem, roślinami strączkowymi oraz kawą. I będzie jeszcze gorzej, ponieważ Chiny zaostrzają obostrzenia sanitarne dla załóg statków.

Deficyt kontenerów odbija się to na wstrzymaniu dostaw wszelkich ładunków. Sytuacja ma się jeszcze pogorszyć, ponieważ Chiny zaostrzają epidemiczne środki ostrożności na statkach, które zawijają do tamtejszych portów. Chodzi m.in. o 14-dniową kwarantannę dla załóg, co na pewno zaostrzy trwający kryzys. – „To miliony ton zdolności przewozowych, które zostają zaprzepaszczone” – komentuje dla Bloomberga Greg Cherewyk, prezes Pulse Canada, stowarzyszenie kanadyjskich producentów, sprzedawców i przetwórców roślin strączkowych. – „W naszej branży korzystamy głównie z kontenerów” – przyznaje z obawą.

Według raportu Bloomberga dostępność kontenerów w europejskich portach w Hamburgu, Rotterdamie i Antwerpii oraz w kalifornijskich portach Long Beach i Los Angeles jest na najniższym odnotowanym poziomie. Czym to skutkuje? Import do USA spadł już o 13 proc. w styczniu i lutym.

Z kolei Kanada nie ma wystarczającej liczby kontenerów, aby wyeksportować część swoich upraw grochu i soczewicy. Eksporterzy mają dwumiesięczne opóźnienia, ponieważ 30 statków z Chin anulowało już rejsy do Vancouver.

Z raportu Bloomberga wynika, że opóźnione dostawy kanadyjskich roślin strączkowych mogą negatywnie wpłynąć na dostępność żywności roślinnej, w tym na dań dla wegetarian. Brak kontenerów może też dotknąć miłośników kawy, ponieważ opóźnione są transporty z Brazylii.

Kryzys dotyka także amerykańskich eksporterów wieprzowiny, którzy nie mogą zrealizować dostaw mięsa do Chin.

Podobne wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane