Firma kurierska GLS Poland przedstawiła plany inwestycyjne. Należy nich uruchomienie nowych nieruchomości logistycznych, które pozwolą firmie przygotować się na spodziewany wzrost przesyłek w segmencie B2C. W planach są m.in.: centralna sortowania i regionalne centrum w województwie śląskim.
Rynek kurierski rośnie od dłuższego czasu, a tempo jego wzrostu dyktuje przede wszystkim sektor e-commerce. Pandemia spowodowała skokowy wzrost wolumenu w segmencie B2C, czyli paczek wysyłanych ze sklepów internetowych do konsumentów. – Z badań rynkowych wynika, że segment B2C ma rosnąć co roku nawet do ponad 20 proc. – mówi Tomek Zwiercan, dyrektor zarządzający GLS Poland.
Szybkie zwiększanie wolumenu przesyłek oznacza większe przychody, ale równocześnie wymaga inwestycji, by zaspokoić rosnący popyt. – Jeśli założymy, że w ciągu trzech lat rynek urośnie o 60 proc., to trzeba odpowiednio zwiększać przepustowość i efektywność sieci operacyjnej, w tym inwestować w infrastrukturę bazową, rozwijać flotę oraz wdrażać narzędzia cyfrowe do dalszej optymalizacji procesów – zaznacza Zwiercan.
Docelowo powstanie ok. 20 filii
W 2020 r. GLS Poland otworzył trzy nowe filie, a w tym roku kolejne cztery. Aktualnie firma ma już 45 tego typu obiektów. W najbliższych miesiącach przedstawi szczegóły projektu nowego centrum regionalnego, które będzie zlokalizowane na Górnym Śląsku. Obiekt może zostać uruchomiony już w przyszłym roku finansowym. Dojdą też inne przedsięwzięcia.
– W planach mamy m.in. budowę nowej centralnej sortowni. Zakładamy, że będzie działać już w latach 2023-24. Zamierzamy też sukcesywnie otwierać nowe filie, zarówno własne, jak i partnerskie. W ciągu trzech lat chcemy ich mieć dodatkowo około 20, a więc blisko 50 proc. więcej niż obecnie. To pokazuje skalę planowanych przez nas inwestycji – zapowiada dyrektor zarządzający.
Kluczowe znaczenie dla GLS Poland mają również inwestycje w nieemisyjne pojazdy. Już teraz część dalekodystansowych (wahadłowych) tras operatora obsługują pojazdy ciężarowe na skroplony gaz ziemny. W Warszawie, Krakowie, Siedlcach i Wodzisławiu Śląskim operator wprowadził e-vany kurierskie, w stolicy dodatkowo wraz z infrastrukturą do ładowania tego rodzaju pojazdów. Operator planuje, by w 2026 r. samochody elektryczne dostarczały już 4 na 10 paczek w Polsce.
W ubiegłym roku GLS Poland – jako pierwsza firma w Polsce – wprowadził specjalny rower kurierski jako regularne rozwiązanie. Obsługuje centrum Krakowa, strefę w znacznej mierze wyłączoną z ruchu kołowego.
Inwestycje z zysków
W roku 2020/21 nakłady inwestycyjne GLS Poland wyniosły ponad 19 mln zł. W ciągu kolejnych trzech lat zamierza przeznaczać 3-4% przychodów m.in. na inwestycje w infrastrukturę, technologię i rozwiązania ekologiczne. Źródłem finansowania będą zyski osiągane przez spółkę w Polsce.
GLS w Polsce nie planuje przejęć i koncentruje się wyłącznie na organicznym wzroście. Jakie cele zakłada pod tym względem? – W segmencie przesyłek krajowych planujemy wzrost na poziomie co najmniej takim, jaki osiągnie cały rynek. Zakładamy natomiast zwiększenie udziału w paczkach międzynarodowych. Kontynentalna sieć, oparta na bliskiej współpracy pomiędzy spółkami krajowymi Grupy GLS, jest naszym atutem. Zapewniamy klientom e-commerce europejski system zwrotów oraz dostęp do międzynarodowej sieci punktów nadania i odbioru – podkreśla Zwiercan.
W tej chwili przesyłki transgraniczne odpowiadają za ponad 30% przychodów GLS Poland. W najbliższych latach operator zamierza konsekwentnie rozwijać ten segment, zwiększając jego udział w strukturze przychodów do 35%.
Międzynarodowa sieć Grupy GLS obejmuje łącznie 41 krajów. Siedzibą firmy jest Amsterdam, a marka GLS należy do brytyjskiego koncernu Royal Mail. Historia firmy GLS w Polsce zaczęła się od Szybkiej Paczki – przedsiębiorstwa, które rozpoczęło działalność w 1998 roku. W ciągu 7 lat GLS stopniowo inwestował w udziały w Szybkiej Paczce, a z początkiem 2005 roku stała się ona stuprocentową spółką GLS działającą pod szyldem General Logistics Systems Poland.