Czechy są trzecim krajem – po Polsce i Niemczech – w którym spółka Lotos Kolej będzie prowadziła przewozy własnymi składami pociągowymi. Składy mają ruszyć jeszcze w tym roku. W planach jest też uruchomienie pociągów do stacji granicznej z Litwą.
Pierwsze przewozy transgraniczne Lotos Kolej zaczął wykonywać w 2015 roku – spółka wjechała wtedy na niemieckie tory. Dlaczego teraz wjeżdża do Czech? – Rozszerzenie działalności na Republikę Czeską jest uzasadnione pod względem ekonomicznym. Zamierzamy w większym stopniu realizować międzynarodowe przewozy przez nasze zasoby. Dzięki temu zminimalizujemy konieczność korzystania z podmiotów zewnętrznych – mówi Anatol Kupryciuk, prezes Lotos Kolej.
Certyfikat Bezpieczeństwa wydany polskiemu przewoźnikowi przez czeski organ nadzorczy, Drážní Úřad, obowiązuje do 19 października 2024 r. Pozwala spółce prowadzić przewozy w Czechach
własnymi składami pociągowymi. Mają się one rozpocząć jeszcze w tym roku.
Lotos Kolej realizuje przewozy na stacjach granicznych z Rosją, Czechami, Słowacją i Białorusią. Spółka planuje również rozpocząć przewozy do stacji granicznej z Litwą i w ten sposób rozwinąć siatkę oferowanych połączeń w korytarzu Wschód – Zachód.
Spółka uruchamia codziennie kilkaset pociągów towarowych na obszarze Polski i kilkanaście w ruchu granicznym. Ubiegły rok był dla spółki rekordowy. Praca przewozowa w Polsce wyniosła blisko 5,5 mld ntkm (netto tono kilometrów). To najlepszy wynik w 17-letniej działalności spółki.