Po nieudanych próbach uwolnienia kontenerowca Ever Given z mielizny przy pomocy holowników, zarząd egipskiego kanału korzysta z pomocy zagranicznych fachowców. Wsparcia udzielają firmy zajmujące się ratownictwem morskim – holenderska SMIT Salvage (Grupa Boskalis) oraz japońska Nippon Salvage. Obie wynajął przewoźnik Evergreen.

Przypominamy: kontenerowiec należący do przewoźnika Evergreen od wtorku blokuje największą morską przeprawę z Azji do Europy – Kanał Sueski. Zarząd kanału początkowo próbował przesunąć olbrzymi statek przy pomocy ośmiu holowników – bezskutecznie. Aktualnie przy statku pracują dwie pogłębiarki, które starają się pogłębić dno kanału. Ich zadaniem jest usuniecie 15-20 tys. msześc. piasku, aby osiągnąć pod statkiem głębokość 12-16 m.

Z pomocą przyszła holenderska firma SMIT Salvage, jedna z największych na świecie, specjalizujących się w ratownictwie morskim. W czwartek przedstawiciele SMIT wzięli udział w posiedzeniu Komitetu Zarządzania Kryzysowego, na którym omówiono sposoby spławienia statku. Przedstawiciel Grupy Boskalis powiedział w niderlandzkiej telewizji, że usuwanie skutków incydentu na Kanale Sueskim może potrwać nawet kilka tygodni.

Pomoc nadeszła też z Japonii. Drugą firmą, która na zlecenie przewoźnika Evergreen angażuje się w uwolnienie kontenerowca jest Nippon Salvage.

Władze Zarządu Kanału Sueskiego uchylają się przed złożeniem deklaracji, co do terminu udrożnienia szlaku wodnego.